Interpelację do władz Gdańska dotyczącą współpracy z gdańskim portem złożyli miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości. Pytają o wnioski ze spotkania urzędników w sprawie ogromnego zapylenia w Nowym Porcie i sąsiednich dzielnicach. To spowodowane jest przeładunkami węgla.
– Jesteśmy otwarci na rozmowy – oświadcza radny Przemysław Majewski. – Deklarujemy chęć współpracy, ale też pytamy, jakie konkretnie korzyści, choćby z wpływów podatkowych, otrzymuje miasto Gdańsk od portu i operatorów. Pytamy o ważną kwestię zieleni i nasadzeń czterech tysięcy drzew, zrealizowanych przez port na terenach miejskich. Port to nasze wspólne dobro, ale musimy zadbać także o mieszkańców – podsumowuje.
W trakcie dotychczasowych spotkań ustalono, że dodatkowo zraszane będą hałdy węgla, powstanie centralna myjnia dla ciężarówek i rozszerzony zostanie monitoring pyłów.
„POTRZEBUJEMY MONITOROWANIA SYTUACJI”
– Musimy zadbać o to, żeby było czysto tam, gdzie obecnie jest brudno. Musimy kontrolować te samochody, które generują problem. Musimy też długofalowo mieć więcej drzew, które będą w stanie ten pył zatrzymywać. Potrzebujemy też monitorowania sytuacji poprzez czujniki – podsumowuje radny PiS Andrzej Skiba.
Przedstawiciele portu deklarują, że przeładunki węgla w najbliższych tygodniach będą maleć. Sprawą pyłu zajmują się też służby środowiskowe.
Sebastian Kwiatkowski/ua