Czujniki tlenku węgla będą we wszystkich mieszkaniach komunalnych w Gdańsku. Pierwszych trzysta czujników jest już zamontowanych. Pod koniec lutego rozpocznie się montaż kolejnych, około tysiąca sześciuset sztuk.  – W drugiej połowie grudnia ubiegłego roku, rozpoczęliśmy montaż czujników tlenku węgla. Pierwszy etap objął około 300 mieszkań położonych na terenach administrowanych przez Biuro Obsługi Mieszkańców Śródmieście, Wrzeszcz, Nowy Port i Letnica. Wytypowano mieszkania z otwartym źródłem spalania, czyli wyposażone w węglowe piece, piecyki i kuchnie, powiedziała Agnieszka Kukiełczak z Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.

Teraz rozpoczęto drugi etap i ogłoszono przetarg na montaż i instalację kolejnych 1600 czujników. Firma, która wygra przetarg prawdopodobnie rozpocznie ich montaż pod koniec lutego albo na początku marca. – Czujniki będą montowane w lokalach mieszkalnych w budynkach gminnych oraz w lokalach komunalnych w budynkach wspólnot mieszkaniowych, wyposażonych w piece kaflowe, kotły grzewcze, trzony kuchenne i inne urządzenia grzewcze na paliwo stałe i gazowe z otwartym źródłem ognia, gdzie istnieje zagrożenie zaczadzeniem tlenkiem węgla, dodaje Agnieszka Kukiełczak. W sumie, w kolejnych etapach, w Gdańsku zostanie zamontowanych około 19 tysięcy czujników. Za wszystkie zapłaci GZNK ze środków własnych, nie obciążając użytkowników lokali.

Jak informuje rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, czujniki będą montowane w różnych dzielnicach Gdańska. Firma, która będzie prowadziła montaż wywiesi na klatce schodowej informację, którego dnia rozpocznie się instalacja. W tym dniu ktoś z mieszkańców lokalu powinien być w domu.
 
– To bardzo dobry pomysł. W każdym takim mieszkaniu powinien być taki czujnik. Zwłaszcza tam gdzie mieszkają starsi ludzie, mówili mieszkańcy kamienicy w której mają pojawić się czujniki czadu.