„Tworzymy programy dla wszystkich”. Nowe prorodzinne propozycje Prawa i Sprawiedliwości

(Fot. Twitter/Prawo i Sprawiedliwość)

Warto rozmawiać o przyszłości 500 plus, bo ten program dał poczucie godności polskim rodzinom. Wiele projektów już zrealizowaliśmy, ale chcemy też wprowadzać nowe rozwiązania – zadeklarowała w sobotę, 13 maja na konwencji Prawa i Sprawiedliwości była premier Beata Szydło.

Była premier wspólnie z Marleną Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, oraz ekspertami z różnych dziedzin wzięła udział w panelu dyskusyjnym poświęconym rodzinie.

Otwierając dyskusję, Szydło podkreśliła, że w programie Prawa i Sprawiedliwości znalazły się propozycje dla wszystkich Polaków – zarówno dla dzieci czy ludzi młodych, jak i dla seniorów.

– Nie tworzymy programów, które mają zaspakajać tylko i wyłącznie oczekiwania jednej grupy. Tworzymy programy dla wszystkich. Niektórzy eksperci, niektórzy dziennikarze mówią, że jeździ w tej chwili po Polsce taki człowiek, którego można by określić,(…) „Donald burczymucha”, który ciągle narzeka, jęczy, nic mu się nie podoba, wszystko krytykuje, a w zamian niewiele proponuje. Ostatnio zaczyna być coraz bardziej agresywny i zaczyna być też człowiekiem, który uderza w godność Polaków, bo krytykując nasze programy społeczne, nie krytykuje wyborców Prawa i Sprawiedliwości, krytykuje każdego z państwa – wskazywała Szydło, dodając, że „jego następnym krokiem będzie zapewne to, że te programy będzie chciał zlikwidować”.

SYMBOL RZĄDÓW PIS

Była premier podkreśliła, że symbolem rządów Prawa i Sprawiedliwości jest program „Rodzina 500 plus”, dzięki któremu, jak przekonywała, życie polskich rodzin znacznie się poprawiło.

– 500 plus ma już siedem lat. Zapewne każdy z nas ma takie skojarzenie, że nasz siedmiolatek idzie do szkoły i rodzice się zastanawiają, jaka będzie jego przyszłość, co będzie dalej. Wiem, że w przestrzeni publicznej dyskusja o naszym programie jest bardzo często prowadzona. Warto o tym rozmawiać, bo dał on przede wszystkim poczucie godności polskim rodzinom i pokazał, że polskie państwo stawia je w centrum swojego zainteresowania – wskazywała.

Europosłanka zaznaczyła, że polityka prorodzinna polega nie tylko na wspieraniu dzieci, ale także na pomocy wielopokoleniowej. – Seniorzy to również grupa, która była zapomniana i pomijana – zauważyła.

PROPOZYCJE DLA SENIORÓW

Była premier przypomniała, że jedną z pierwszych decyzji rządu Prawa i Sprawiedliwości było przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego. Wspomniała także o wprowadzeniu 13. i 14. emerytury.

– Przed nami kolejne wyzwania. Wiele projektów, które zapowiedzieliśmy, już zrealizowaliśmy, ale chcemy też wprowadzać nowe rozwiązania. Tak jak poprzednio, ruszamy w trasę po Polsce. (…) Chcemy po raz kolejny przygotować program, który będzie wypełniał państwa oczekiwania, da szansę rozwoju naszej ojczyzny – zapowiedziała.

NOWY SPOSÓB MYŚLENIA

Była szefowa polskiego rządu podkreśliła, że Polskę stać na realizowanie programów prorodzinnych. – To inwestycja w przyszłość – akcentowała.

Z kolei Marlena Maląg, szefowa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, wskazywała, że program 500 plus zmienił filozofię myślenia o sprawach społecznych, kwestiach wsparcia rodzin. Minister wymieniła też inne działania, między innymi program „Dobry Start”, program „Mama cztery plus”, rozwój programu „Maluch plus” i rodzinny kapitał opiekuńczy.

– Do tych wsparć będziemy kolejne komponenty wprowadzali, bo to bardzo ważne – zapowiedziała minister.

RODZINA – SILNA PODSTAWA

W dyskusji profesor Zbigniew Krysiak ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie zaznaczył, że wszyscy żyjemy w rodzinach, dlatego gospodarka powinna być kształtowana pod kątem realizacji ich rozwoju i potrzeb.

– Rodzina, pełniąca różne role gospodarcze, musi być silna; wtedy uzyskamy silną wspólnotę narodową, silną gospodarkę i silny model społeczny – podkreślił.

W CENTRUM RODZINA CZY KORPORACJE?

Zdaniem prof. Krysiaka „w ideologiach neoliberalnych właściwie usuwa się rodzinę czy gospodarstwo domowe, próbuje się ich nie zauważać”.

– Centrum stają się jakieś korporacje i właściwie nie wiemy, w jakim świecie żyjemy. To nielogiczne, bo jeśli nie ma podstawowego elementu silnego, to wszystkie inne, cała konstrukcja, będzie słaba – wyjaśnił.

„SOLIDARNOŚCIOWY” SOLIDARYZM

Profesor zaznaczył, że od kilku lat w Polsce rozwijany jest system solidaryzmu społeczno-gospodarczego, który wywodzi się z tradycji „Solidarności”.

– O tym mówił Jan Paweł II w encyklice „Laborem exercens”. Tam jest mowa nie tylko o godności człowieka, ale też o godnej płacy za odpowiednią pracę – przypomniał.

KAPITAŁ LUDZKI I SPOŁECZNY

Z kolei profesor Michał Michalski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu podkreślił, że w ekonomii głównymi czynnikami sukcesu są dziś kapitał ludzi i społeczny. – Nie uczy się nas w szkołach, że rodzina to główna fabryka kapitału ludzkiego i społecznego – zauważył.

Badacz dodał, że postawienie rodziny w centrum zainteresowania i polityki państwa jest „najlepszą strategią rozwojową”.

– W tych trudnych czasach dobra, kompleksowa i kompetentna polityka rodzinna może zadziałać jak strategia wychodzenia z tych trudnych okoliczności i sytuacji, w jakich Europa i świat się obecnie znalazły – ocenił.

Według eksperta rodzina jest silnikiem pojazdu, którym jest państwo. Jak zastrzegł, „sukcesem polskiej polityki rodzinnej ostatnich ośmiu lat jest to, że zrozumieliśmy to”.

PAP/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj