„Najważniejsze, by Polska była bezpieczna”. Prezydent obserwował ćwiczenia na poligonie w Ustce

(Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce prezydent Andrzej Duda obserwował w sobotę, 13 maja działania wojsk w czasie największego tegorocznego ćwiczenia Sił Zbrojnych RP Anakonda–23, organizowanego przez Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Prezydent Duda podkreślał, jak ważne jest dla niego bezpieczeństwo. – Chciałbym, aby społeczeństwo było spokojne, w pełnym zaufaniu, że Polska jest bezpieczna i każdy stara się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej. Wiemy znakomicie, że są różne sytuacje, bo też i czas jest taki, z jakim jeszcze nigdy nie mieliśmy do czynienia. Nigdy wojna nie była tak blisko nas. Stwarza ona wiele trudnych sytuacji, także prowokacji – przemawiał na poligonie.

(fot. Polska Zbrojna/Michał Niwicz)

– Najważniejsze dla mnie jest to, by Polska była bezpieczna. Działamy bardzo spokojnie, konsekwentnie i apeluję o to, by działać w sposób spokojny i bez emocji. Wyciągamy wnioski ze wszystkich zdarzeń, które mają miejsce – podkreślał Duda.

(fot. Polska Zbrojna/Michał Niwicz)

Przywódca polskiego państwa przyznał, że jest bardzo zadowolony z postępującej w armii modernizacji i zakupów nowoczesnego sprzętu. –Budujemy w tej chwili system obrony powietrznej kraju. To jest dzieło, które niestety przez wiele dziesięcioleci było pomijane. My realizujemy je spokojnie i zdecydowanie od ośmiu lat – dodał.

(fot. Polska Zbrojna/Michał Niwicz)

POMOC SOJUSZNIKÓW

Andrzej Duda zaznaczył, że w tej chwili polską obronę przeciwrakietową wspomagają nasi sojusznicy. – Chcę jeszcze raz bardzo mocno podkreślić: powinniśmy być w jak największym stopniu samowystarczalni. Cieszę się, że dobre współdziałanie pomiędzy Ministerstwem Obrony, Sztabem Generalnym i dowództwem operacyjnym powoduje, że coraz więcej supernowoczesnego wyposażenia trafia w ręce naszych żołnierzy, a dzięki temu będziemy tak uzbrojeni, że nikt nie odważy się nas zaatakować. Krótko mówiąc: Polska będzie bezpieczna – tłumaczył.

(fot. Polska Zbrojna/Michał Niwicz)

W Anakondzie–23 bierze udział łącznie około 13 tysięcy polskich żołnierzy oraz kilkuset wojskowych z państw NATO i krajów partnerskich. Głównym założeniem ćwiczenia jest integracja zdolności militarnych Sił Zbrojnych RP, wojsk sojuszniczych, partnerskich oraz układu pozamilitarnego w międzynarodowym środowisku operacyjnym, a także sprawdzenie poziomu interoperacyjności i zdolności współdziałania rodzajów sił zbrojnych w odpowiedzi na realne zagrożenia w regionie Morza Bałtyckiego. Anakonda–23 obejmuje między innymi przeciwdziałanie zagrożeniom hybrydowym i reagowanie na nie.

(fot. Polska Zbrojna/Michał Niwicz)

„OGIEŃ POŁĄCZONY”

W sobotę, 13 maja w ramach głównego elementu taktycznego ćwiczenia siły powietrzne, wojska lądowe i marynarka wojenna wykonały złożone zadania „ognia połączonego”. Główny element taktyczny Anakondy–23 polegał na prowadzeniu skoordynowanego wsparcia ogniowego z użyciem między innymi armatohaubic samobieżnych AHS Krab i K9 Thunder, wyrzutni WR–40 Langusta, samolotów wielozadaniowych F–16, śmigłowców Mi–14PŁ oraz taktycznych bezzałogowych systemów powietrznych Bayraktar TB2.

(fot. Polska Zbrojna/Michał Niwicz)

Szkolenie jest realizowane na poligonach Drawsko, Orzysz, Ustka i Nowa Dęba, a także na obszarze pozapoligonowym. W tym oraz w skoordynowanych ćwiczeniach Defender–23 i Aurora–23, w ramach których realizowane jest również szkolenie poza granicami Polski, biorą udział przedstawiciele Sił Zbrojnych ze Stanów Zjednoczonych, Rumunii, Słowenii, Szwecji, Francji, Litwy, Łotwy, Estonii i Turcji.

oprac. aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj