Gdańsk portem macierzystym dla jachtu płk Kuklińskiego. „Nie wykluczamy”

kuklinski4

Jacht pułkownika Kuklińskiego prawdopodobnie znajdzie swój docelowy port w Gdańsku. Jednostkę zbudowaną w latach 60-tych w Gdańsku, w którejś z trójmiejskich stoczni zamierza wyremontować obecny właściciel Chrześcijańska Szkoła pod Żaglami.
13-metrowy mahoniowy jacht pułkownik Kukliński kupił w 1980 roku od Marynarki Wojennej, która właśnie skreślała jednostkę ze swojego stanu. Zapłacił trzykrotność oficerskiej pensji. Jacht długo nie pozostawał w rękach pułkownika, bo został oficjalnie skonfiskowany wyrokiem z 1984 roku. Zarekwirowany przez władze PRL, był przez jakiś czas własnością gdańskiego muzeum. Tam też znajduje się część wyposażenia drewnianej jednostki m.in kompas i lampa pokładowa.

Pułkownik odzyskał jednostkę dopiero w 1998 roku. Uroczyste przekazanie jachtu nastąpiło w gdańskiej marinie. Zrobił to Andrzej Zbierski, ówczesny dyrektor Centralnego Muzeum Morskiego. Kukliński nie zabrał wówczas jachtu do USA, ostatecznie trafił on do Chrześcijańskiej Szkoły pod Żaglami.

Prezes stowarzyszenia Chrześcijańska Szkoła pod Żaglami ksiądz Andrzej Jaskuła nie wyklucza, że remont pełnomorskiej jednostki mógłby się odbyć w którejś z pomorskich stoczni, a portem docelowym mogłaby być Łeba lub Gdańsk. „Strażnik Poranka”, bo tak nazywa się od 2002 roku, stacjonuje teraz w bazie żeglarskiej na chorwackiej wyspie Iż. Szkolą się na nim młodzi żeglarze.

kuklinski3kuklinski1

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj