Każda diagnoza nowotworu – tym bardziej złośliwego – jest szokiem zarówno dla chorego, jak i jego rodziny. Osoby zdiagnozowane często czują się niepewnie – boją się tego, co ich czeka. Życie osób z usuniętą krtanią jednak wcale nie musi się bardzo różnić od życia osób zdrowych. Pomimo nieco zmienionego sposobu mówienia mogą one żyć pełnią życia oraz spełniać się zawodowo i rodzinnie.
Na turnusy rehabilitacyjne przyjeżdżają chorzy z całego kraju – po to, aby walczyć o siebie, swoje zdrowie i bliskich. Ich siła i determinacja jest tak ogromna, jak wiara w powrót do normalnego życia.
Jak wrócić do życia po usunięciu krtani i strun głosowych? Jak odnaleźć się w społeczeństwie? Ile pracy trzeba włożyć w to, aby komunikować się z ludźmi i być przez nich zrozumiałym?
– Bez krtani wciąż można nieźle żyć, choć inaczej. Trzeba nauczyć się mówić przełykiem. Moim przyjaciołom po usunięciu krtani nauczenie się tego zajmuje zazwyczaj kilka dni – mówi Magdalena Fabczak, terapeuta i logopeda.
– Laryngektomia pozbawia pacjenta nie tylko krtani, ale i możliwości mówienia, która do tej pory pozwalała mu komunikować się ze światem. Na szczęście ta druga strata nie jest nieodwracalna, choć odzyskanie mowy wymaga ogromnej pracy i determinacji – dodaje.
Nowotwory krtani dotyczą coraz większej liczby osób, szczególnie palaczy. Według badań na całym świecie w ciągu roku choruje ponad 100 tysięcy osób. Większość z nich jest poddawana całkowitemu usunięciu krtani, czyli laryngektomii całkowitej. W Polsce wiele osób zgłasza się ze swoimi dolegliwościami zbyt późno – gdy nowotwór jest już w zaawansowanym stadium, a jedyną opcją, jaka pozostaje dla pacjenta, jest radykalna operacja.
Jak wygląda komunikacja i jak brzmi głos osób po laryngektomii całkowitej? W „Manufakturze reportażu” spotkanie z wyjątkowymi ludźmi, których życie – choć zmienione – jest pełne szczęścia i nadziei. Posłuchaj:
Joanna Merecka-Łotysz/aKa