– Bardzo dużo podróżuje zawodowo, ale mam taką nadzieję, że uda mi się na długo wyjechać, może na sześć tygodni i nic nie planować – zdradza popularna aktorka w wywiadzie dla Radia Gdańsk. Magdalena Cielecka opowiada także o zbliżających się Świętach Wielkanocnych. Największą popularność zdobyła dzięki filmowi „Samotność w sieci” oraz roli w serialach telewizyjnych „Magda M.”, „Hotel 52” i „Czas Honoru” oraz w „Moralności Pani Dulskiej” w Teatrze Telewizji. Na co dzień gra w Teatrze Nowym w Warszawie. Pierwszy raz wystąpiła publicznie… mając 2,5 roku na wczasach nad morzem w Pobierowie.
– Znam to z opowieści mojej mamy. Podczas imprezy ktoś zapytał czy jakieś dziecko chce powiedzieć jakiś wierszyk. Zanim moje mama się zorientowała już stałam na scenie i mówiłam „po zielonej trawie piłka goni, albo my wygramy, albo oni”. To był 1974 rok i wtedy odbywały się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, wszędzie ten wierszyk się pojawiał – mówi Magdalena Cielecka. Potem były szkolne konkursy recytatorskie, Wdział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie i debiut na profesjonalnej scenie. W 1992 r. zagrała dziecko w przedstawieniu „Ich czworo” Gabrieli Zapolskiej. Po raz pierwszy wystąpiła przed kamerami w filmie „Pokuszenie”. Za kreację, którą stworzyła w tym obrazie Magdalena Cielecka otrzymała szereg prestiżowych nagród na festiwalach w Gdyni, w Genewie i Tokio.
Magdalena Cielecka zdradza, że jej największą miłością są podróże. – Nieśmiało marzę o Madagaskarze, ale nie wiem czy moje plany kilkutygodniowej podróży tam się zakończą. Dawniej, kiedy nie pracowałam tak intensywnie i byłam młodsza, zaliczałam tak dalekie i długie podróże. To jest wspaniałe, wtedy na prawdę się czuje, że się odpoczywa. Można naładować akumulatory. Oczywiście te podróże nie są ani luksusowe, ani komfortowe, więc też kosztują dużo wysiłku, ale w inny sposób się wtedy wypoczywa.
Aktorka przyznaje, że zazwyczaj podróżuje spontanicznie, „na żywioł”, i lubi się zgubić w jakimś miejscu. – Lubię łazić po mieście i je konsumować poprzez zmysły, także kulinarnie. Lubię poznawać dany kraj, kulturę poprzez knajpy i restauracje – dodaje. Bardzo dużo podróżuje także zawodowo, jeżdżąc z Teatrem Nowym. – Właściwie pół świata zwiedziłam z teatrem, więc do walizek jestem bardzo przywiązana, to jest mój podstawowy sprzęt – przyznaje ze śmiechem.
Magdalena Cielecka jeszcze nie podjęła decyzji gdzie spędzi najbliższe święta. – Zazwyczaj jeżdżę do mamy, która mieszka pod Częstochową. Ale muszę powiedzieć, że Wielkanoc kilka razy zdarzyło mi się ominąć rodzinnie, bo wydaje mi się bardziej luźnym świętem. Boże Narodzenie to zazwyczaj z rodziną i w domu. W tym roku chyba jednak u mamy, ale może także w Warszawie z moimi bliskimi – przyznała aktorka.
Posłuchaj wywiadu z Magdaleną Cielecką, który przeprowadziła Anna Rębas