Gościem Studia Słupsk był Paweł Krzemień, kierownik referatu rewitalizacji słupskiego ratusza. Na naszej antenie mówił o Domu Sąsiedzkim w Słupsku – a dokładnie o naprawach, które realizowane były w ramach poremontowych gwarancji.
– Rzeczywiście Dom Sąsiedzki w Słupsku nadawał się do poprawki – przyznaje Paweł Krzemień z Urzędu Miejskiego w Słupsku. – Budynek powstał pod koniec 2019 roku w ramach rewitalizacji tej części miasta. Niezbędne prace remontowe zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku wykonywane są w ramach napraw gwarancyjnych.
Charakterystyczny chabrowy obiekt jest miejscem do rozwijania zainteresowań zarówno dla młodszych mieszkańców, jak i tych najstarszych. Na parterze, znajduje się sala zajęć indywidualnych, pokój biurowy oraz zaplecze sanitarne. Na pierwszym piętrze umiejscowiono salę spotkań grupowych połączonej z jadalnią z aneksem kuchennym, przestrzenią świetlicową z biblioteczką i stanowiskami do pracy własnej oraz salę spotkań grupowych i indywidualnych z dużym aneksem kuchennym.
Budynek wyposażony został w dźwig osobowy, dzięki któremu osoby z dysfunkcją narządu ruchu mają zapewniony dostęp do wszystkich pomieszczeń obiektu. Teren wokół Domu został dostosowany do działań związanych z integracją mieszkańców, a także utworzono na nim strefę rekreacji z placem zabaw oraz siłownią zewnętrzną.
Remont i przebudowę obiektu wykonano ponad 3 lata temu w ramach projektu pn. „Łamiemy bariery, łączymy pokolenia – koszt całej inwestycji, czyli rewitalizacji tej części Słupska oraz miejskich bulwarów to ponad 30 milionów złotych.
Posłuchaj rozmowy:
Joanna Merecka-Łotysz/ar