Ławnicy nie chcą do ław. Brakuje chętnych do pracy w słupskich sądach

(fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Brakuje chętnych do bycia ławnikami w sądach w Słupsku. Termin zgłaszania kandydatur mija w piątek, a do tej pory wpłynęły propozycje na około połowę miejsc.

Na kadencję 2024-2027 potrzeba 34 ławników do Sądu Okręgowego w Słupsku oraz 21 do Sądu Pracy i Ubezpieczeń przy Sądzie Rejonowym w Słupsku. – Zainteresowanie jest nieduże, teraz mamy trochę więcej niż połowę kandydatur. Martwimy się, czy zapełnimy pulę zapotrzebowania sądów w Słupsku – przyznaje Monika Rapacewicz, rzecznik Urzędu Miejskiego w Słupsku. – Jeśli braki będą niewielkie, jeśli będzie brakować kilku osób, to wiemy z doświadczenia, że sądy sobie poradzą. Natomiast jeśli będzie to większa liczba osób, to wówczas ogłosimy nabór dodatkowy – dodaje.

Ławnikiem może zostać każda niekarana osoba w wieku od 30 do 70 lat, która posiada co najmniej wykształcenie średnie lub branżowe i stan zdrowia pozwala na zasiadanie w składzie sędziowskim. Osoby prywatne muszą zebrać podpisy poparcia co najmniej pięćdziesięciu osób, ale kandydatów mogą zgłaszać również stowarzyszenia i prezesi sądów. Kandydatów opiniuje Rada Miejska w Słupsku.

Zgłoszenia należy składać do 30 czerwca 2023 r. w Biurze Rady Miejskiej, plac Zwycięstwa 3, pok. 116, w godzinach pracy Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Posłuchaj rozmowy naszego reportera z Moniką Rapacewicz, rzecznikiem Urzędu Miejskiego w Słupsku:

Przemysław Woś/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj