W najnowszej audycji „S.O.S. Reporterzy” znów wróciliśmy na budowę osiedla Sikorskiego 36 w Pruszczu Gdańskim. Byliśmy tam już z mikrofonem w listopadzie 2021 roku, kiedy były problemy z ukończeniem pierwszego bloku. Po naszej interwencji mieszkania w końcu oddano do użytku. Okazuje się jednak, że podobny los spotkał nabywców mieszkań w kolejnych dwóch blokach…
I znów pojechaliśmy tam w styczniu tego roku. Padły wtedy obietnice, że do czerwca ludzie się wprowadzą. Mamy lipiec, więc pojechaliśmy sprawdzić, czy deweloper dotrzymał słowa. – Niewiele się zmieniło. Od lutego może zamontowali barierki na balkonach, bo tak w okolicy bloku nic się nie dzieje. Ja już czekam na mieszkanie ponad dwa lata i nie wiem, kiedy dostanę klucze. Deweloper mydli nam oczy, że są jakieś problemy niezależne od niego. Bzdura kompletna. My teraz musimy spłacać kredyt na mieszkanie, którego jeszcze nie mamy i do tego płacimy czynsz i odstępne za mieszkanie wynajmowane. To są dodatkowe dla nas koszty, których zwrotu będziemy domagać się od dewelopera na drodze cywilno-prawnej – żalą się właściciele.
Radca prawny Tadeusz Caputa, który reprezentuje dewelopera, przekonuje, że opóźnienia nie powstały z winy inwestora. – Wszystko sprowadza się do rozwiązywania wcześniej powstałych problemów, począwszy od covidu, poprzez wojnę na Ukrainie, przerwanie łańcucha dostaw. Problemy mieli również podwykonawcy, których też trzeba zrozumieć. Robimy wszystko, żeby jak najszybciej oddać te mieszkania. Jeśli nie pojawią się nieprzewidziane okoliczności, niezależne od dewelopera, oddanie bloku do użytku powinno nastąpić we wrześniu – deklaruje mecenas.
A więc czekamy do września, a potem znów sprawdzimy, czy deweloper dotrzymał słowa.
Czekamy na państwa komentarze oraz propozycje tematów. Nasz mail: sosreporerzy@radiogdansk.pl.
Posłuchaj całej audycji:
Grzegorz Armatowski/ol