Takiej jazdy w Gdańsku jeszcze nie było. Ok. 200 miłośników rolek przejechało ulicami miasta. Był to pierwszy w Trójmieście nocny przejazd rolkarski – Nightskating Trójmiasto. Uczestnicy rozpoczęli swój przejazd przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców i po prawie dwóch godzinach… tu go zakończyli. Pokonali prawie 15 kilometrów jadąc na co dzień najbardziej zatłoczonymi ulicami. – Wystartowaliśmy z centrum, przejechaliśmy przez Aleję Zwycięstwa, później skręciliśmy w Hallera, dalej Mickiewicza i Chrobrego. Wyjechaliśmy na Kościuszki, później podjechaliśmy w górę Słowackiego i skręciliśmy w Partyzantów. Dalej przejechaliśmy przez Batorego i wyjechaliśmy na Jaśkową Dolinę. Stąd dojechaliśmy ulicą Do Studzienki i z powrotem Grunwaldzką i Zwycięstwa pod Pomnik Poległych Stoczniowców. Największe problemy, miałem na Słowackiego. Jest tam największe wzniesienie na trasie, mówił jeden z uczestników nocnej jazdy.
– Klimat przesympatyczny, mnóstwo uśmiechniętych ludzi. Wszyscy byli życzliwi, podpowiadali, dawali wskazówki w trakcie jazdy, dodała kolejna uczestniczka Nightskating Trójmiasto.
Trasa była zabezpieczona przez policję. Wśród uczestników była także grupa wolontariuszy, która dbała o bezpieczeństwo podczas przejazdu. W pierwszym nocnym przejeździe na rolkach po ulicach Gdańsk mógł wystartować każdy, kto pewnie czuje się na rolkach oraz… potrafi hamować.