W Gdańsku powstanie luksusowa „pływająca rezydencja” za 50 mln euro

trimaran1

W Gdańsku powstanie jeden z największych i najbardziej luksusowych jachtów na świecie. Trimaran 210 będzie budowany przez firmę Sunreef Yachts. – Stworzyliśmy koncept trimaranu motorowego. Projekt został przygotowany na zamówienie klienta poszukującego jedynego w swoim rodzaju super jachtu. W tej chwili zainteresowane jego zakupem są cztery osoby. W ciągu najbliższych kilku miesięcy zakończymy negocjacje z potencjalnymi właścicielami i wtedy rozpocznie się budowa, która będzie trwała ponad 2 lata, tłumaczy Rafał Lenartowski z Sunreef Yachts odpowiedzialny za sprzedaż luksusowego jachtu.
Jacht będzie miał 64 metry długości, a jego powierzchnia wyniesie prawie 1000 m2, co plasuje Trimaran 210 na 1 miejscu wśród największych jednostek tego typu na świecie. – To będzie najbardziej luksusowa pływająca rezydencja jaką tylko sobie można wyobrazić, przekonuje Karolina Paszkiewicz z Sunreef Yachts.

Na górnym pokładzie zostanie umieszczona kabina kapitana, wewnętrzna sterówka, jadalnia o powierzchni ponad 120 m2 oraz dzienna toaleta dla gości. Każda sypialnia (a będzie ich 10) będzie wyposażona w prywatny taras. Na pokład a także między trzema piętrami jachtu będzie można przemieszczać się windą. Na jachcie będą skutery, które zostaną umieszczone w garażu i łódź ratunkowa. – A jeżeli klient będzie chciał mieć lądowisko dla helikopterów, to nie widzę przeszkód, żeby powstało, mówi Karolina Paszkiewicz.
trimaran2
Dolny pokład zostanie przeznaczony dla załogi. Znajdzie się tam wyposażona kuchnia, mesa dla załogi, kabiny oraz pomieszczenia gospodarcze. Na jachcie będzie mogło płynąć 12 gości i 12 członków załogi.

To co jest wyjątkowe na tym jachcie to zasięg, czyli autonomia, którą stwarza konstrukcja Trimaranu. – Jacht może bez zawijania do portu, będzie mógł przepłynąć ponad 3,5 tysiąca mil, co pozwala na przepłynięcie Oceanu Atlantyckiego i jeszcze pozostaje tysiąc mil na to, żeby np. popływać po Karaibach. Trimaran będzie przeznaczony do podróży po całym świecie a także do zakątków do których inne, większe jednostki, nie są w stanie dopłynąć, tłumaczy Rafał Lenartowski.

Budowa jachtu, która pochłonie ponad 50 milionów euro, rozpocznie się po podpisaniu kontraktu z przyszłym właścicielem.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj