Kolejowy dworzec Gdańsk Główny znów służy pasażerom. Obiekt został gruntownie odnowiony. W trakcie trwania prac zadbano również o historyczne detale. Warto jednak zaznaczyć, że w środku nie ma jeszcze lokali usługowych i gastronomicznych.
Mieszkańcy i pasażerowie długo czekali na ten dzień. W końcu wszyscy możemy skorzystać z dworca PKP Gdańsk Główny. W środku działają już kasy biletowe, można też tam spokojnie poczekać na pociąg. Nie wszystko jest jednak dopięte na ostatni guzik. W budynku brakuje lokali usługowych i gastronomicznych. Te mają zacząć pojawiać się już niebawem i mogą to właściwie zacząć robić dopiero od poniedziałku. PKP informuje, że do dworca powróci większość poprzednich najemców.
Remont dworca trwał prawie cztery lata. Jak podaje spółka PKP SA, na taki stan rzeczy wpłynęło kilka czynników. Mowa tutaj między innymi o problemach na światowym rynku dostaw i staranności o jak najdokładniejszym odwzorowaniu historycznych detali dworca. To właśnie dopracowywanie tych elementów i szukanie odpowiednich materiału sprawiły, że remont tak mocno się przeciągnął. Finalnie jego koszt zamknął się w kwocie 120 mln zł.
W uroczystości otwarcia wzięli m.in. prezes zarządu PKP S.A. Krzysztof Mamiński, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wojewoda pomorski Dariusz Drelich, Maciej Małecki, sekretarz stanu w ministerstwie aktywów państwowych, Andrzej Bittel, sekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury, Karol Rabenda, podsekretarz stanu w ministerstwie aktywów państwowych, Anna Fotyga, poseł do Parlamentu Europejskiego, Piotr Karczewski, doradca Prezydenta RP, poseł Kacper Płażyński, a także przedstawiciele instytucji państwowych i samorządowcy.
Wojewoda Drelich podkreślił, że ta modernizacja to kwintesencja wielkich, kolejowych remontów. – Obiekt nie tylko spełnia oczekiwania i potrzeby podróżnych, ale jest przykładem świetnej konserwatorskiej roboty. Zachował wszelkie walory historyczne bardzo ważne z punktu widzenia miasta i jego mieszkańców. Dworzec to jego serce i punkt odniesienia. Serdecznie gratuluję organizatorom i wykonawcom robót i dziękuję za tak piękne zakończenie – zaznaczył wojewoda, przypominając jak wiele inwestycji kolejowych jest aktualnie prowadzonych na Pomorzu.
ZASKAKUJĄCO PIĘKNY
Prezes Mamiński powiedział, że 123-letnia historia dworca w Gdańsku, to historia wpisana w to miasto, ale i w historię świata, bo dworzec ma dwie siostry – we francuskim Colmar oraz japońskim Imari. – Ten dworzec jest piękny i z tęsknotą patrzyliście dnia, kiedy będzie można do niego powrócić, ale podobnie jak ja jesteście zaskoczeni tym, jak pięknie ten dworzec wygląda, bo niewiele jest osób, które pamiętają go w takiej świetności. Jest on odtworzony zgodnie z pierwotnymi planami – mówił Mamiński i podkreślił, że sławetne witraże gdańskiego dworca odtwarzane na podstawie zdjęć po 1945 r. kiedy dworzec był zniszczony, udało się odtworzyć w sposób perfekcyjny.
Minister Adamczyk stwierdził, że szlak dotrzymanego słowa prowadzi do każdej miejscowości w Polsce. – Dzisiaj zatrzymaliśmy się w Gdańsku, w tym przepięknym budynku. Podjęliśmy olbrzymi wysiłek, aby przywrócić ten obiekt do czasów jego świetności. Chociaż po drodze pojawiło się wiele kłopotów archeologicznych, konserwatorskich, technicznych związanych z konstrukcją i problemami geologicznymi, to te przeszkody może cokolwiek wydłużyły czas pracy, ale to jest niezbędne kiedy ratuje się, rewitalizuje się obiekt takiej klasy – powiedział Adamczyk i dodał, że najważniejsze jest to, iż remont został przeprowadzony w tak wspaniały sposób.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Maciej Małecki powiedział, że architektura dworca w Gdańsku została odtworzona niezwykle pieczołowicie, ale jednocześnie obiekt wchodzi w nowoczesność, bo zachowuje walory architektoniczne z przeszłości i dodaje podróżnym nowoczesność, komfort i bezpieczeństwo. – To będzie dworzec otwarty dla wszystkich, bo tu są specjalne rozwiązania dla osób z niepełnosprawnościami, dla tych co mają problemy w poruszaniu się, czy niedowidzą – stwierdził i dodał, że wszystko po to, aby sprawić, by kolej w Polsce była miejscem przyjaznym i podróżą, która kojarzy się komfortowo od pierwszego zetknięcia.
CO SIĘ ZMIENIŁO?
Remont dworca Gdańsk Główny rozpoczął się we wrześniu 2019 roku i miał potrwać do końca 2021 roku. Na skutek m.in. problemów technicznych, rewitalizacja wydłużyła się w czasie. W poniedziałek licznie zgromadzeni mieszkańcy i turyści po raz pierwszy mogli zobaczyć odtworzone z drewna dębowego (tak jak na początku XX wieku) witryny kasowe i sklepowe.
Zainstalowano oświetlenie wzorowane na historycznym. Pojawiły się też, zdobiące niegdyś dworcowe wnętrze, witraże oraz kartusze z herbami pomorskich miast – zrekonstruowane na podstawie zachowanych zdjęć.
W budynku dworca i w jego otoczeniu zamontowano tzw. system dynamicznej informacji podróżnych oraz informacji głosowej, za pośrednictwem którego podróżni będą informowani o rozkładzie jazdy pociągów. Na dworcu są także biletomaty oraz automaty z napojami i przekąskami.
Powstała też nowa część tunelu podziemnego, która łączy budynek dworca z istniejącymi przejściami na perony oraz przystankami tramwajowymi.
Przebudowa dworca Gdańsk Główny to największa inwestycja w ramach Programu Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023. Jej koszt to 110 mln złotych. Była współfinansowana ze środków unijnych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Inwestycję realizowały Polskie Koleje Państwowe S.A.
Oskar Bąk/PAP/jk/mrud