Dwaj mężczyźni rażeni piorunem w Rozewiu na Pomorzu. Do wypadku doszło około 15:00 przy ul. Garnizonowej.
Jak powiedział Radiu Gdańsk kapitan Krzysztof Minga z puckiej straży pożarnej, u jednego z mężczyzn doszło do zatrzymania krążenia. Prowadzona przez ratowników reanimacja pozwoliła przywrócić czynności życiowe. Mężczyzna jest jednak nieprzytomny. Drugi ma poparzenia. Obaj trafili do szpitala w Wejherowie.
– Policjanci na miejscu ustalili, że mężczyźni stanęli pod drzewem, by ukryć się przed deszczem i zostali rażeni piorunem. 43-letni mieszkaniec powiatu łódzkiego i 51-letni mieszkaniec powiatu skarżyskiego zostali przewiezieni do szpitala – relacjonuje oficer prasowa puckiej policji asp. sztab. Joanna Samula-Gregorczyk.
Ratownicy w związku z burzami na Pomorzu interweniowali około 60 razy. Poza wspomnianym zdarzeniem w Rozewiu, interwencje dotyczyły zalań i wiatrołomów. Najwięcej, 16 takich zdarzeń, było w powiecie wejherowskim. Po pięć na terenie komend w Tczewie, Pucku i Pruszczu Gdanskim.
W regionie padać i grzmieć może do wieczora. Według stacji pomiarowych – w czasie przejścia frontu dziś po południu miejscami spadło około 20 litrów wody na metr kwadratowy.
AKTUALIZACJA, GODZ. 20:00
90 razy interweniowali w związku z popołudniowymi burzami pomorscy strażacy. Najwięcej pracy z usuwaniem wiatrołomów i pompowaniem wody mieli w powiecie wejherowskim – ponad 20 wyjazdów. Z uwagi na problemy z lądowaniem opóźnionych było część samolotów lądujących i startujących z gdańskiego lotniska.
W regionie miejscami spadło około 25 litrów wody na metr kwadratowy. Według prognoz burzowy ma być też piątek.
Sebastian Kwiatkowski