Zaginiony 33-letni gdańszczanin odnalazł się… na Wyspach Kanaryjskich

W szpitalu na Wyspach Kanaryjskich odnalazł się zaginiony 33-letni gdańszczanin. Taką informację przekazał policji polski konsul. Funkcjonariusze szukali zaginionego od poniedziałku. Jak ustalił reporter Radia Gdańsk życiu mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja wyjaśnia, w jaki sposób znalazł się on na Wyspach Kanaryjskich i dlaczego trafił do szpitala.

We wtorek przy ul. Smęgorzyńskiej w Gdańsku znaleziono samochód 33-latka. Auto było otwarte, prawdopodobnie nic z niego nie zginęło. W akcję poszukiwania 33-latka zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów i strażaków.

***
Aktualizacja godz. 11:00

Policja poszukuje 33-letniego mężczyzny, który w poniedziałek wyszedł z domu i nie wrócił. Od tego czasu nie kontaktował się również z rodziną. 12 maja około godz. 7:30 zamieszkały w Gdańsku 33-letni Sławomir wyszedł z domu i do chwili obecnej nie powrócił, ani nie skontaktował się z rodziną.

Zaginiony ma 185 cm wzrostu, jest krępej budowy ciała i waży ok. 100 kg. Jest szatynem, ma krótkie włosy i niebieskie oczy. W chwili zaginięcia ubrany był w beżową kurtkę zapinaną na zamek, niebieskie spodnie jeansowe i niebieską koszulę. Dodatkowo miał przy sobie czarną torbę z laptopem.

Osoby, które mogą pomóc w odnalezieniu mężczyzny proszone są o kontakt z Komisariatem Policji w Gdańsku przy ul. Platynowej 6F, pod numerem tel. (058) 321-67-67 lub numerami alarmowymi 997 i 112.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj