Zostawił małych chłopców w zamkniętym samochodzie. Sprawę bada prokuratura [VIDEO]

Prokuratura zajęła się incydentem w Centrum Handlowym Riviera w Gdyni. 33-letni mężczyzna zostawił w zamkniętym samochodzie na podziemnym parkingu dwóch małych chłopców. Uwolnili ich policjanci, którzy wybili szybę w aucie. Wcześniej bezskutecznie szukali opiekuna dzieci. Na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś. Jak poinformował reportera Radia Gdańsk prokurator rejonowy w Gdyni, Witold Niesiołowski istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa z artykułu 160 paragraf 1, czyli narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do 3 lat więzienia.

Dochodzenie pod nadzorem prokuratury prowadzi policja. Wie już, że dzieci były bez opieki około godziny. Potwierdziły się tym samym wcześniejsze informacje Radia Gdańsk, które przekazał świadek zajścia. Opiekuna dzieci przesłuchano w charakterze świadka. 33-latek powiedział, że zostawił chłopców tylko na chwilę i jego zdaniem nic im nie groziło. Policjanci docierają do kolejnych świadków i przesłuchują ich.

{flv}14193{/flv}
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj