Happening przygotowała młodzież z Zespołu Szkół Plastycznych. Po molo chodzono w tę i z powrotem z pięciolitrowymi baniakami, łącznie na dystansie 6 kilometrów. Tyle ile przeciętny Afrykańczyk musi iść do źródła czystej wody. Młodzieży nie zraziła mżawka. Mówili, że w Kamerunie teraz też jest pora deszczowa więc aura pomaga im solidaryzować się z Afryką. Do inicjatorów przebranych w afrykańskie stroje przyłączali się przechodnie i turyści. Atmosferze zabawy towarzyszyły rytmy bębnów.
Zespół Szkół Plastycznych w Gdyni od kilku lat utrzymuje naukę jednego z kameruńskich dzieci adoptując je na odległość. Teraz poprzeczka podniesiona została bardzo wysoko, studnia kosztuje ponad 20 tysięcy złotych. Ma być wybudowana w Kamerunie w wiosce Baffoussam, w szkole do której chodzi George czyli obecny podopieczny licealistów z Orłowa.
Więcej o akcji przeczytać i posłuchać można w audycji „Kawałek Świata i Herbata” link znajduje się powyżej na niebieskim polu.