Atak na kibiców po meczu w Słupsku. Miało dojść do kradzieży szalików klubowych i pobicia

Budynek dworca kolejowego, w okolicach którego miało dojść do zdarzenia (fot. Wikimedia Commons)

Kibice PGE Spójni Stargard zaatakowani po meczu w Słupsku. Do zajścia miało dojść w okolicach dworca kolejowego.

Dyrektor marketingu klubu ze Stargardu Jakub Konieczka poinformował na portalu społecznościowym X, że grupa fanów, wracająca po meczu Orlen Basket Ligi z Grupą Sierleccy Czarni Słupsk, została zaatakowana.

– Doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji, w której naruszono nietykalność cielesną naszych kibiców, skradziono im barwy i pomimo kilku połączeń nie udało się wezwać policji do zapewnienia bezpieczeństwa kibiców. Stanowczo odcinamy się od jakichkolwiek przejawów agresji w środowisku kibiców koszykówki w naszym kraju. Sprawę zajścia po meczu w Słupsku będziemy dokładnie wyjaśniać! – napisał Konieczka w serwisie społecznościowym.

Z dodatkowych informacji wynika, że przed dworcem z czterech samochodów miała wysiąść grupa mężczyzn w kominiarkach, którzy zaatakowali kibiców ze Stargardu, wśród których były również dzieci. Jedna z osób miała zostać pobita, ma przejść obdukcję w szpitalu. Kibicom zabrano szaliki i koszulki klubowe.

POLICJANCI PROWADZĄ CZYNNOŚCI

– W piątek przed godz. 20 policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymali informację o pobiciu, do którego miało dojść w rejonie dworca kolejowego w Słupsku. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce interwencji, nie zastali tam osób zgłaszających, pokrzywdzonych oraz świadków tego zdarzenia. Nikt do tej pory nie stawił się również w jednostce, aby złożyć zawiadomienie w tej sprawie. Policjanci z uwagi na doniesienia medialne prowadzą czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zaistniałej sytuacji i jej przebiegu. Weryfikuja również informacje, które pojawiły się w przestrzeni medialnej. Funkcjonariusze sprawdzają okoliczne monitoringi, ustalają świadków zdarzenia, a także docierają do osób pokrzywdzonych – poinformowała asp. Kamila Koszałka z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Ta interwencja jest przedmiotem wyjaśnień Wydziału Kontroli KWP w Gdańsku, policjanci sprawdzają czy doszło do nieprawidłowości.

Podczas meczu w hali Gryfia nie dochodziło do żadnych awantur czy oznak agresji wśród grup kibiców ze Słupska i Stargardu. Wręcz przeciwnie, fani obu zespołów robili sobie nawet wspólne zdjęcia z okazji inauguracji nowego sezonu ekstraklasy koszykarzy.

Do sprawy odnieśli się kibice Grupy Sierleccy Czarni Słupsk. Poniżej zamieszczamy ich oświadczenie:

Przemysław Woś/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj