Klient gdyńskiej taksówki zaatakował kierowcę. Jak dowiedział się reporter Radia Gdańsk, napastnik kilka razy ugodził mężczyznę nożem, po czym uciekł. Dziś mężczyzna zostanie przesłuchany i może usłyszeć zarzuty.
Dziś rozstrzygną się losy mężczyzny, który podejrzewany jest o atak na taksówkarza w Gdyni. W niedzielę wieczorem 19-latek zaatakował kierowcę nożem. – Taksówkarz wiózł klienta w ustalone wcześniej miejsce i został napadnięty. Pasażer kilkakrotnie dźgnął nożem kierowcę w klatkę piersiową i uciekł. Jeszcze nie wiemy co było powodem ataku, nie potwierdzono, że nożownik chciał okraść taksówkarze, powiedział Witold Niesiołowski, prokurator rejonowy z Gdyni Witold Niesiołowski.
Mężczyzna zostanie dziś przesłuchany i może usłyszeć zarzuty.
***AKTUALIZACJA GODZ 9:00***
Do zdarzenia doszło minionej nocy przed godz. 23.00 w rejonie ul. Złotej na gdyńskim Pogórzu. Napastnik zamówił kurs, po czym kilka razy ugodził nożem kierowcę w okolice klatki piersiowej. O zdarzeniu poinformował innych sam poszkodowany. Najpierw zadzwonił do swojego kolegi, a ten zaalarmował policję i pogotowie.
Mężczyzna po ataku uciekł, ale niedługo potem został zatrzymany przez policjantów. 19-letni mieszkaniec Gdyni nie został jeszcze oficjalnie przesłuchany, ale jak ustalił reporter Radia Gdańsk, przyznał policjantom, że jechał taksówką. Śledczy na razie nie wypowiadają się jednak na temat tego, co dokładnie stało się w samochodzie.
– Musimy przesłuchać zarówno poszkodowanego, którego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jak i mężczyznę, który jest podejrzewany o napaść. Szukamy świadków, czekamy także na wyniki badania krwi, które wyjaśnią, czy był pod wpływem środków odurzających, mówi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni Michał Rusak w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.
Dopiero po przesłuchaniu okaże się jakie, i czy w ogóle, zarzuty przedstawi podejrzanemu prokuratura. – Mężczyzna na razie oficjalnie zatrzymany jest do wyjaśnienia. Na wstępne wyjaśnienie jego udziału w tym ataku mamy 48 godzin. Termin mija we wtorek przed północą, mówi Prokurator Rejonowy z Gdyni Witold Niesiołowski.