Reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości była jednym z tematów kolejnej debaty przedwyborczej zorganizowanej przez Radio Gdańsk. Wzięli w niej udział kandydaci do Senatu z okręgu 66: Andrzej Kobylarz z KWW M. Piaseckiego kandydata do Senatu RP, Dominik Mazur z KW Konfederacja Wolność i Niepodległość oraz Ryszard Świlski z KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni.
Czy polski wymiar sprawiedliwości wymaga reformy? Sędziowie są przeciążeni pracą, w sądach rejonowych na jednego przypada kilkaset, a czasem około tysiąca spraw. Obywatele skarżą się, że w sądach, zwłaszcza tych cywilnych, od wniesienia pozwu na wyznaczenie wokandy czeka się ponad rok. Jak uzdrowić zapaść w krajowym sądownictwie?”. To było jednym z tematów debaty przedwyborczej w Studiu Starogard Gdański. Grzegorz Armatowski rozmawiał z kandydatami do Senatu z okręgu 66: kandydatem KWW M. Piaseckiego kandydata do Senatu RP Andrzejem Kobylarzem, kandydatem KW Konfederacja Wolność i Niepodległość Dominikiem Mazurem, oraz kandydatem KW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni Ryszardem Świlskim.
Jako pierwszy na pytanie odpowiadał Ryszard Świlski z KW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni, który zapewniał, że w przypadku wygranej, jego ugrupowanie usprawni polski system sądownictwa.
– Może zanim odpowiem na to pytanie, to warto powiedzieć, że kierujemy nasze głosy do mieszkańców powiatów: tczewskiego, starogardzkiego i gdańskiego, bo z tego regionu kandydujemy – rozpoczął kandydat. – Ja myślę, że patrząc na to, co się wydarzyło przez ostatnie osiem lat, to nie ma tak naprawdę odpowiedzi na zadane przez pana pytanie. Bo tak naprawdę powinien być tutaj przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości, który powinien odpowiedzieć, co obecny rząd zrobił z wymiarem sprawiedliwości. Jedno jest pewne: na pewno go nie zreformował. Jeżeli można powiedzieć coś o tym, jaka jest ocena społeczna systemu sprawiedliwości czy działań prokuratury, to tu jest odpowiedź jednoznaczna: jest zła. Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie, mieszkańcy nie czują, że ich sprawy są załatwiane w sposób właściwy. Myślę, że ostatnie osiem lat to był tak naprawdę jeden wielki walec, który przejechał po systemie sprawiedliwości, na pewno go nie naprawiając. Koalicja Obywatelska, i jestem o tym przekonany, po wygranych wyborach usprawni ten system w normalny sposób. Co znaczy normalny sposób? Tak, żeby sądownictwo i prokuratura nie były upolitycznione, tak jak jest obecnie. I patrzymy na to absolutnie z perspektywy każdego mieszkańca, również mieszkańca powiatu starogardzkiego, tczewskiego, czy gdańskiego, bo te problemy są cały czas i wszędzie takie same – oceniał Ryszard Świlski.
Kolejnym kandydatem, który udzielał odpowiedzi na pytanie, był Dominik Mazur z KW Konfederacja Wolność i Niepodległość. Według niego temat sądownictwa powinien być odpolityczniony.
– Nie jest to tajemnicą, jak funkcjonują sądy po tzw. słynnej reformie wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Słowo „reforma” zostało zniszczone. Jeżeli ktokolwiek będzie chciał dokonać prawdziwej zmiany, to będzie miał z góry utrudnione zadanie. Co warto również warto podkreślić to to, że ogólnie temat reformy sprawiedliwości powinien być tematem odpolitycznionym. Powinien się wydarzyć z rozwiązaniami, w których osoby niezwiązane ani z polityką, ani z jakąkolwiek partią, będą brały w tym udział. Oczywiście tutaj jest jeszcze kilka innych kwestii, które trzeba wziąć pod uwagę. Warto wspomnieć chociażby o rozdzieleniu funkcji ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego, co teraz ma miejsce. Tego nie powinno w ogóle być. Tak samo kwestia dyscyplinarna chociażby. Z tego, co Konfederacja postulowała już w 2022 roku, dlaczego nie dać ław przysięgłych, które będą dbać o to, żeby sędziowie byli rozliczani prawidłowo przez osoby niezależne? Tak samo, czemu nie iść w specjalizację sądownictwa? Każdy na świecie się specjalizuje, więc dlaczego nie specjalizować sądów chociażby np. pod aspektem prawa rodzinnego, które te sprawy mogłyby rozstrzygać lepiej i sprawniej? – zaznaczył Dominik Mazur.
Zdaniem Andrzeja Kobylarza z z KWW M. Piaseckiego kandydata do Senatu RP, który jako ostatni udzielał odpowiedzi na pytanie, jedną z potrzebnych reform jest wprowadzenie sędziów pokoju.
– Szanowni państwo, ja na początek zaznaczę tylko, iż pytanie brzmiało, co zrobić, żeby naprawić wymiar sprawiedliwości, a tutaj od pana Ryszarda ja nie słyszałem żadnych propozycji, tylko nagonkę na to, co się wydarzyło przez ostatnie osiem lat. A chciałbym usłyszeć jakieś konkretne propozycje – zwrócił uwagę Andrzej Kobylarz. – Żeby naprawić wymiar sprawiedliwości i skrócić oczekiwanie na pewne sprawy w sądach, powinniśmy dojść do sytuacji takiej, że powinny być, tak jak kiedyś, kolegia, a do tego nie ukrywam też, że jestem zwolennikiem tzw. sędziów pokoju. W zwykłych, drobnych sprawach, np. w wypadku sporu sąsiedzkiego czy ewentualnie jakichś innych spraw związanych z małymi, drobnymi wykroczeniami, powinni być sędziowie pokoju, którzy by odciążyli sądy, gdzie powinny być prowadzone poważne sprawy. Uważam też, że to by skróciło czas tych wszystkich spraw związanych z wyrokami oraz innych drobnych zagadnień. A więc uważam, że powinniśmy pójść systemowo z rozwiązaniem tego problemu, który powinien być rozwiązywany ponad podziałami politycznymi. Zgadzam się również z rozdzieleniem funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Uważam, że powinno nastąpić – ponad systemem – porozumienie wszystkich stron politycznych, aby później nie zmieniać tych ustaleń przy każdych wyborach, które musiałby być kontynuowane, niezależnie od tego, jaka opcja by wygrała – tłumaczył.
ol/pb