Testujemy Toyotę Aygo

Zwinna, zgrabna i odrobinę szalona, taka jest nowa Toyota Aygo. Obok Citroena C1 i Peugeota 108 to jeden z kolińskich trojaczków, który trafił już do sprzedaży. Samochód zdecydowanie wyróżnia się z tłumu innych aut.
Tym, co wyróżnia Aygo jest litera X. Znajdziemy ją w nazwach wersji wyposażenia, ale przede wszystkim na masce. Tu też zaczyna się magiczne hasło „personalizacja”. Aygo oferuje dziesiątki możliwości wymiany elementów nadwozia i wnętrza. To nie tylko koła, ale także kolor dachu, przedni zderzak, listwy boczne, listwa przedniego grilla i tylny dyfuzor a wewnątrz między innymi osłona lewarka zmiany biegów, osłony nawiewów i panel deski rozdzielczej. Dzięki nim autem nie znudzimy się, nawet po latach.

Auto do testów użyczyła firma Toyota Chwaszczyno.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj