Prokuratura przedstawiła zarzut kierowcy wozu strażackiego z OSP w Żukowie w związku z wypadkiem, w którym zginęło dwoje druhów – dowiedział się nasz reporter.
Do tragedii doszło miesiąc temu. Strażacy mieli wypadek podczas alarmowego wyjazdu do innego zdarzenia drogowego. Zginęli 21-letnia Karolina i jej 24-letni kuzyn Łukasz. Jak mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, 35-letni kierowca wozu strażackiego odpowie za nieumyślne spowodowanie wypadku poprzez nieumyślne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
– Do zdarzenia doszło na wysokości skrzyżowania. Kierujący pojazdem w czasie akcji ratunkowej związanej z obsługą innego wypadku, na łuku drogi wykonując manewr wyprzedzania ciągnika siodłowego z naczepą, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, wskutek czego pojazd przewrócił się na prawy bok, uderzając przy tym w lewy bok ciągnika – wyjaśniła.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzutu. Oświadczył, że wyjaśnienia będzie składał w późniejszym terminie.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozi do ośmiu lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/kł