Większe bezpieczeństwo i nowe falochrony. Urząd Morski w Gdyni podsumował realizację 5 projektów

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

Urząd Morski w Gdyni kończy w tym roku realizację pięciu projektów związanych z poprawą dostępności do portów w basenie Zatoki Gdańskiej i budową systemów nawigacji oraz łączności ratowniczej na morzu. Wszystkie pochłonęły ponad miliard złotych i stanowić mają podstawę dalszego rozwoju branży morskiej.

W trakcie konferencji odbywającej się w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku podsumowano realizację pięciu projektów. To: modernizacja układu falochronów osłonowych w Porcie Północnym w Gdańsku, pogłębienie toru podejściowego i akwenów wewnętrznych Portu Gdynia. Etap II, budowa morskiego systemu łączności w niebezpieczeństwie. GMDSS-PL oraz zintegrowany system oznakowania nawigacyjnego z elementami e-Navigation.

Ostatnie lata to duże i niezbędne inwestycje w branżę morską, bez których nie można by rozmawiać o dalszym rozwoju tej gałęzi przemysłu – mówią specjaliści, komentując dobiegający końca cykl inwestycyjny na polskim wybrzeżu. Rosnące w ciągu ostatnich lat znaczenie polskich portów nie wzięło się znikąd – przekonuje wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

– Najważniejsze są te projekty, które bezpośrednio zapewniają bezpieczeństwo żeglugi i bezpieczeństwo pasażerów na morzu. To projekty informatyczne i teleinformatyczne, związane z poprawą komunikacji z Morską Służbą Poszukiwania i Ratownictwa czy kontaktem między jednostkami pływającymi a lądem. Ale znaczenie ma też konkurencyjność portów – komentuje Witkowski, dodając, że liczą się też „twarde inwestycje infrastrukturalne”, zapewniające dostępność do portów.

– To nabrzeża, nowe falochrony pod nowe inwestycje, bo zagraniczni partnerzy patrzą na to, jak rząd dba o gospodarkę morską. Jeśli rząd to robi, to inwestorzy i armatorzy chętniej patrzą na taki kraj. Dowodem mogą być bardzo dobre opinie chociażby od dalekowschodnich kontrahentów, mających bardzo wysokie oczekiwania – dodaje Witkowski.

Według wiceministra infrastruktury „poprzednicy nie wykorzystali tych szans, niemniej jednak udało się wyprowadzić gospodarkę morską na właściwe tory”.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

Jak przekonuje kpt. ż.w. Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, trudno określić, który z realizowanych projektów jest najważniejszy.

– Moglibyśmy zastosować gradację nakładów finansowych, ale to nie oddawałoby rzeczywistości. Wszystkie projekty służą poprawie bezpieczeństwa, możliwości zawijania statków do portów czy ich obsługi już w portach. Naszym zadaniem jest zapewnienie takich warunków, które będą wykluczały jakiekolwiek zdarzenia na morzu oraz ułatwiały nowoczesną i szybką obsługę statków przy nabrzeżach – mówi Piotrzkowski.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

W ramach prac wymieniono i zmodernizowano system oznakowania nawigacyjnego oraz dostosowano polskie systemy informatyczne do zadań związanych z wymianą informacji w ramach sieci europejskich. Zmodernizowano też infrastrukturę Bazy Oznakowania Nawigacyjnego do obsługi technicznej oznakowania.

– W ramach tych prac przebudowaliśmy bazę przy Westerplatte, gdzie na przykład uzbraja i przebudowuje się pławy morskie oraz inne systemy oznakowania nawigacyjnego. Powstał też nowoczesny system do obsługi elementów e-nawigacji. W innym projekcie udało się zbudować niemal od zera system morskiego systemu łączności ratunkowej. Dzięki temu jednostki, będące na morzu w niebezpieczeństwie, mogą liczyć na szybką pomoc. Trwa całodobowy nasłuch na odpowiednich częstotliwościach, a tu liczy się czas. Informacja od statku wołającego o pomoc musi dotrzeć do służb, a wołający musi wiedzieć, że jest słuchany i ta pomoc nadejdzie – wymienia Jan Młotkowski, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni ds. oznakowania nawigacyjnego.

Posłuchaj całego materiału:

Bartosz Stracewski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj