Zakończenie prac na północnym odcinku Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej możliwe przed kwietniem 2025 roku. Inwestycja na 17-kilometrowym fragmencie z Chwaszczyna do okolic Żukowa jest zaawansowana w 60 procentach i o trzy miesiące wyprzedza harmonogram – przyznaje Przemysław Czaja, dyrektor kontraktu z firmy Budimex.
– Kamień milowy numer 2 określa zaawansowanie w 40 procentach. My go osiągnęliśmy w sierpniu – trzy miesiące przed wskazanym terminem kontraktowym – i to jest wyznacznik tempa. Kolejny kamień – 70 procent zaawansowania – przypada na listopad przyszłego roku. Myślę, że nie ma zagrożenia. Sądzę, że też go wyprzedzimy i staramy się, żeby to było nawet więcej niż trzy miesiące. Są natomiast wyzwania inżynierskie, takie jak przejście nad jeziorem Borowiec i liniami kolejowymi, gdzie prace są czasochłonne i będą prowadzone do samego końca – informuje Przemysław Czaja.
Na trasie konstrukcje ma już 25 z 28 obiektów mostowych. Budowlańcy wbudowali ponad połowę z 3,5 miliona metrów sześciennych gruntu.
OTWARCIE LOKALNYCH DRÓG I CAŁEJ TRASY DO WĘZŁA GDAŃSK POŁUDNIE
Budowlańcy zapewniają, że szybciej niż pierwotnie planowali otworzą lokalne drogi przecięte przez plac budowy. Jeszcze w tym roku przejezdna bez komplikacji powinna być ulica Oliwska w Chwaszczynie i Karwety w Miszewku. Otwarcie Kreffta w Otominie nastąpić ma w marcu bądź kwietniu 2024 roku.
Wciąż nie wiadomo natomiast, kiedy kierowcy będą mogli skorzystać z całej trasy do węzła Gdańsk Południe. Prace na drugim odcinku są zaawansowane w zaledwie 21 procentach.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wciąż rozpatruje wniosek wykonawcy konsorcjum firm Mirbud i Kobylarnia o przedłużenie robót o 11 miesięcy – do jesieni 2025 roku. Drogowcy deklarują przy tym gotowość do otwierania trasy fragmentami.
Sebastian Kwiatkowski/aKa