Ponad 70 osób zatrudnić chce w najbliższym czasie pomorska straż pożarna. Wakaty są w niemal każdej komendzie powiatowej i miejskiej, najwięcej – dziesięć – w Gdyni, a po sześć w Słupsku i Sopocie.
Nadbrygadier Piotr Socha, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, wskazuje, że nabór strażaków trwa przez praktycznie cały rok. – Stanowiska są albo w pododdziale bojowym, czyli jednostkach ratowniczo-gaśniczych, albo na funkcjonariuszy „ośmiogodzinnych” w logistyce, technice, kwatermistrzostwie, prewencji – tłumaczy.
JAK ZOSTAĆ STRAŻAKIEM?
Jak dodaje nadbrygadier, w ramach wolnego naboru można przyjść w zasadzie „z ulicy”. – Żeby dostać się do Państwowej Straży Pożarnej, zaraz po szkole można zdawać do szkół pożarniczych. My przyjmujemy „z cywila” po naborze ogłaszanym na naszych stronach. Szansę ma każdy, kto spełnia kryteria. Kwalifikacje to: szkoła przynajmniej średnia, najlepiej też prawo jazdy oraz doświadczenie i praktyka w Ochotniczej Straży Pożarnej, a także przeszkolenie. Nie ma granicy wieku – informuje.
Kandydatów do służby przygotowawczej czekają testy sprawności, badania lekarskie i kurs w szkołach pożarniczych. Państwowa Straż Pożarna na Pomorzu zatrudnia 1700 osób.
Sebastian Kwiatkowski/MarWer