Zgłoszenie 34 poprawek do projektu budżetu Gdańska na przyszły rok zapowiedzieli radni miejskiej opozycji. Rajcy Prawa i Sprawiedliwości nie proponują w tym przypadku oszczędności, ale przesunięcia w ramach budżetu na cele, które – ich zdaniem – są ważniejsze dla mieszkańców.
W ten sposób na cele inne, niż przewidziane w projekcie budżetu, miałoby trafić około 20 milionów złotych.
– Gdybyśmy mieli władzę, to poczynilibyśmy zmiany w budżecie na ponad 200-520 milionów złotych – zaznacza Kazimierz Koralewski, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska.
W pakiecie poprawek znajdują się przesunięcia w wielu dziedzinach – od komunikacji po sprawy społeczne. Według Przemysława Majewskiego są to zmiany, które można wprowadzić do budżetu od razu i nie są to „wydatki z kosmosu”, tylko zmiana priorytetów. Pieniądze miałyby trafić na: komunikację miejską i remonty dróg (8,5 mln zł), poprawę bezpieczeństwa (3 mln zł), utrzymanie zasobu komunalnego (3 mln zł), edukację (2,5 mln zł), ochronę zieleni i dbałość o zwierzęta w schroniskach (2,5 mln zł).
POWRÓT DO POZYCJI, KTÓRE BYŁY BLISKO REALIZACJI
Radni w ramach poprawek wracają też do osiemnastu pozycji w Budżecie Obywatelskim, które w głosowaniu nie zdobyły wystarczającej liczby punktów – ale były blisko.
– Projekty bliskie osiągnięcia wystarczającej liczby głosów mieszkańców chcemy dopuścić w tych poprawkach. To są takie rzeczy jak budowa nowego parku zielonego w Śródmieściu, remonty dróg czy oświetlenie parku – wyliczał kolejne propozycje Przemysław Majewski.
Radni PiS wyrazili nadzieję, że zaproponowane poprawki zostaną przyjęte przez radnych większościowej koalicji.
– Ufamy, że wszystkim nam zależy na tym, żeby ten budżet był jak najlepszy. Uważamy, że da się znaleźć ważniejsze kwestie niż promocja, marketing i wydawanie środków na rzeczy, które nie są priorytetowe – powiedział Majewski, dodając, że „to właśnie w tych poprawkach zawarliśmy”.
Według Andrzeja Skiby, również radnego PiS, „w Gdańsku władza, i nie tylko w Gdańsku, powinna dokładnie patrzeć na każdą wydaną złotówkę”.
– Na podstawie doświadczeń ostatnich kilku lat widzimy, że jest coraz więcej absurdalnych, niepotrzebnych i zbyt wysokich wydatków na coś, co w praktyce jest promocją pani prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz. Uważamy, że te pieniądze oraz pieniądze z innych pozycji warto przeznaczyć na mieszkańców Gdańska, na ważne cele. Przyszły rok jest rokiem wyborczym i wydaje się, że z takim nastawieniem podeszły do tego władze Gdańska, inwestując w promocję pani Dulkiewicz – przekonywał Skiba.
ODRZUCONE PROJEKTY
Radny Skiba dodał, że pieniądze powinny służyć „mieszkańcom i ważnym celom społecznym, a nie promocji czy też propagandzie Urzędu Miasta”. Poprawki złożone zostały też na projekty, które zostały odrzucone, a które to projekty składała komisja polityki gospodarczej i morskiej. Ma być to, między innymi, ciąg pieszo-rowerowy w Letnicy – od ul. Starowiejskiej do ul. Wyzwolenia.
– To trasa od nowego, bardzo dużego osiedla, gdzie mieszka mnóstwo młodych ludzi. Chodzą oni z wózkami dziecięcymi po bardzo wąskiej i niebezpiecznej ulicy Letnickiej. Ten ciąg jest bardzo potrzebny. Wnioskujemy też o windę przy wiatukcie ul. Braci Lewoniewskich. Winda miałaby stanąć przy bardzo stromych schodach na wiadukt, od dziesięciu lat są składane wnioski o tą windę – wymieniała radna Elżbieta Strzelczyk, zauważając, że „ciągle nie ma 250 tysięcy złotych, żeby wydać na tą windę”.
Pieniądze na edukację, inwestycje czy poprawę bezpieczeństwa są, według Kazimierza Koralewskiego, „niezbędnie potrzebne”. Radni gdańskiej opozycji jako źródła przesunięć budżetowych widzą np. biura prezydenta Gdańska, jako przykład podając politykę informacyjną miasta.
– Ona w budżecie w 2018 roku liczyła 700 tysięcy złotych, dziś to jest 7,9 miliona złotych. Takich pozycji, które urosły jak na drożdżach w tej kadencji jest wiele, ale uważamy, że one nie są priorytetowe. To, czy wyda się kolejne setki tysięcy złotych na jakieś akcje promocyjne, plakaty czy spoty, to nie jest mieszkańcom potrzebne. Ale naprawa drogi już jest – przekonywał Majewski.
Poprawki mają zostać zgłoszone i przedstawione Radzie Miasta Gdańska na sesji zaplanowanej na 14 grudnia. Będzie to tzw. sesja budżetowa, w której trakcie radni głosować będą projekt budżetu na przyszły rok. To właśnie do niego radni wszystkich klubów mogą zgłaszać poprawki, które następnie zostaną poddane pod głosowanie.
Bartosz Stracewski/jk