Większa odpowiedzialność i uniknięcie stresu – takie korzyści ma przynieść wyeliminowanie dzwonka tradycyjnie wyznaczającego początek i koniec lekcji w szkołach. W wybranych placówkach prowadzonych przez Gdańsk w ramach specjalnej akcji zastąpiła go spokojna melodia. W innych metodą wyznaczania czasu edukacji i przerwy jest po prostu pilnowanie założonego czasu.
Marcin Szeląg z Urzędu Miejskiego w Gdańsku twierdzi, że zmiana przyniesie wiele korzyści. – Rezultatem wdrożonych rozwiązań jest komfort psychiczny, zaspokojenie potrzeb uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, a także dobra motywacja do większej samodzielności i wzmacnianie partnerskich relacji między uczniami a nauczycielami. W szkołach prowadzonych przez miasto Gdańsk bez dzwonków funkcjonuje obecnie 29 szkół, a dziewięć z nich korzysta z melodii zamiast dzwonka – tłumaczy Marcin Szeląg z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Szkolny dzwonek generuje około 90-98 decybeli, co stanowi stan powyżej progu szkodliwego wpływu na organizm człowieka. – Badania pokazują, że dzwonki podnoszą poczucie stresu i generują tak zwany efekt dzwonka polegający na eksplozji energii, która powoduje niepokój i rozdrażnienie. Tak wysoki poziom hałasu może wpływać na uszkodzenie słuchu, a hałas przerywa naturalny proces uczenia się uczniów – twierdzi Marcin Szeląg.
BEZ DZWONKA OD 25 LAT
Tradycyjnego sygnału informującego o początku lub końcu lekcji w Szkole Podstawowej nr 14 w Gdańsku nie ma już od ćwierci wieku. Ilona Orzechowska, dyrektor placówki, zapewnia, że takie rozwiązanie ma wiele plusów.
– W tej szkole nie ma dzwonka od 25 lat. Korzyści są takie, że jest dużo mniej hałasu w szkole. Uczymy się też sami dysponować czasem, a młodsze dzieci poznają zasady korzystania z zegarków. Obecnie mamy także edukację włączającą: w szkole jest wiele dzieci bardzo wrażliwych na dźwięki, choćby będących w spektrum autyzmu, a to, że nie ma dzwonków, bardzo ułatwia im życie. Z kolei jeśli chodzi o uczniów z doświadczeniem wojny, w sytuacji, kiedy zabrzmiał dzwonek przypominający alarm, dzieci tak się przestraszyły, że część z nich wylądowała pod ławkami. Dzwonek bardzo często doprowadza w szkołach do poderwania z miejsca i oderwania od czynności, które chciałoby się dokończyć – tłumaczy.
NAUCZYCIELE ZAPRASZAJĄ
W Szkole Podstawowej nr 14 w Gdańsku wyznacznikiem początku i końca lekcji są nie tylko zegary – o tym, kiedy należy zacząć lub przerwać edukację, informują także nauczyciele.
– W różnych miejscach są umieszczone zegary, a kiedy podczas przerwy uczniowie chodzą po korytarzu, nauczyciele, którzy podchodzą do sal lekcyjnych, otwierają drzwi i zapraszają ich do sal. Dzwonki są wykorzystywane tylko do próbnych alarmów, które organizujemy – wskazuje Orzechowska.
UCZNIOWIE I MIESZKAŃCY SĄ ZA
Zarówno uczniowie szkoły, jak i mieszkańcy Gdańska popierają eliminację tradycyjnego dzwonka.
– Cieszę się z tego, że mam możliwość chodzenia do szkoły, gdzie nie ma dzwonka, bo byłby on nienaturalny. Cisza w zupełności wystarcza, dzwonek byłby niepotrzebny, tylko zrywałby uczniów i wprowadzałby rozgardiasz, chęć jak najszybszego wyjścia z klasy. Gdy go nie ma, można wszystko na spokojnie dokończyć – sugeruje jedna z uczennic Szkoły Podstawowej nr 14 w Gdańsku.
– Myślę, że szkoła bez dzwonków to dobry pomysł. Moja córka jest dzieckiem autystycznym i dzwonki jej przeszkadzają: jak zadzwoni, wpada w szał – wskazuje mieszkanka Gdańska.
Na chwilę obecną do wdrożenia projektu eliminacji dzwonka pozostało 65 szkół i zespołów jednostek oświatowych.
Posłuchaj:
Marta Włodarczyk/vn