73 proc. respondentów na noworocznej liście postanowień wpisało zmianę pracy – wynika z opublikowanego we wtorek badania Pracuj.pl. Dodano, że staranie się o podwyżkę znajduje się na czwartym miejscu.
Jak wynika z badania „Świąteczne plany zawodowe” firmy Pracuj.pl, czterech na dziesięciu respondentów pozytywnie ocenia 2023 r. pod względem zawodowym. Przeciwnego zdania jest 34 proc. ankietowanych.
ROZWÓJ ZAWODOWY W MINIONYM ROKU
Z badania wynika, że połowa badanych uważa, że w 2023 roku rozwinęła się zawodowo, a 33 proc. nie ma w tym zakresie zdania. – Nic zatem dziwnego, że respondenci deklarują, że 2024 rok jest dla nich czasem na ważne decyzje na polu zawodowym – przekazano.
Dodano, że ośmiu na dziesięciu respondentów uważa, że w bieżącym roku „warto podejmować odważne kroki związane z pracą”. Rok temu podobnego zdania było siedmiu na 10 respondentów.
POSTANOWIENIA ZMIANY PRACY
W badaniu podkreślono, że 51 proc. respondentów ma noworoczne postanowienia związane z pracą. Najwięcej – 73 proc. dotyczy zmiany pracy.
– Na drugim miejscu plasują się te związane z rozwojem zawodowym i nabywaniem nowych kompetencji – obiecuje to sobie 55 proc. badanych. Trzecia z kolei jest dbałość o równowagę między pracą i życiem osobistym, którą jako postanowienie na 2024 rok deklaruje 39 proc. respondentów – wskazano.
Staranie się o podwyżkę znajduje się na czwartym miejscu – tak wskazało 35 proc. badanych. Listę najpopularniejszych noworocznych postanowień zawodowych zamyka staranie się o zmianę zawodu – zadeklarowało 24 proc. respondentów.
PODEJMOWANIE „ISTOTNYCH KROKÓW”
Jak zaznaczono, 65 proc. osób podchodzi do swojej pracy w 2024 r. pozytywnie, ale zdaje sobie sprawę z wyzwań, które się pojawiają.
– Są one związane przede wszystkim z niezbyt napawającą optymizmem sytuacją gospodarczą – podano. Podkreślono, że 81 proc. badanych planuje w tym roku podjąć „istotne kroki” w swojej karierze zawodowej.
Badanie „Świąteczne plany zawodowe” przeprowadzono w listopadzie 2023 r. wśród 784 użytkowników serwisu Pracuj.pl. Pomiar został wykonany metodą CAWI.
PAP/aKa