Nauczyciele otrzymają zapowiedziane podwyżki wynagrodzeń z wyrównaniem od 1 stycznia – zapowiedziała w Lęborku minister edukacji Barbara Nowacka. Podkreśliła, że nie jest w stanie powiedzieć, kiedy zostaną wypłacone, bo zależy to od przyjęcia budżetu oraz podpisu prezydenta Andrzeja Dudy.
– Tak jak zapowiadaliśmy i jest to zapisane w budżecie podwyżki 30 i 33-procentowa zostaną wypłacone z wyrównaniem od 1 stycznia tego roku. Nauczyciele mogą spać spokojnie, ale podkreślam, termin wypłat zależy nie od ministra tylko od podpisania budżetu przez prezydenta – mówiła szefowa resortu edukacji.
Barbara Nowacka podkreśliła, że podstawa programowa dla uczniów zostanie odchudzona o dwadzieścia procent od nowego roku szkolnego, natomiast nowe podręczniki pojawią się później.
– Za tym pierwszym „odchudzeniem”, które jest takim bardzo szybkim, nie idzie zmiana podręczników tylko wyłączenie z podręczników części programów i to wejść od pierwszego września. Podręczników nie damy rady przygotować, jeżeli to miałyby być poważne podręczniki, natomiast dla uczniów od 1 września to będzie odczuwalna zmiana. Ta duża reforma zajmie trochę czasu, dlatego, że ona musi być dobrze skonsultowana, przebadana i musi być przetestowana z nauczycielami, dydaktykami codziennej pracy. Taka wielka reforma więc to nie rok 2024, ale 2026 lub nawet 2027 rok – podkreślała Barbara Nowacka.
Pani minister spotkała się w poniedziałek w Lęborku z uczniami i nauczycielami z Zespołu Szkół Gospodarki Żywnościowej i Agrobiznesu.
Przemysław Woś/jk