Umowa Port Service – spalarni odpadów – na użytkowanie gruntów na Westerplatte kończy się we wrześniu. Miasto i dzielnicowi radni nie chcą przedłużenia umowy. Decyzja jest jednak po stronie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego
Port Service to problem, który w Gdańsku ciągnie się latami. Mieszkańcy Nowego Portu od długiego czasu mierzą się z nieprzyjemnym zapachem i bólem głowy. Dodatkowo pobliska lokalizacja spalarni odpadów wpływa również na stan zdrowia. Osoby związane z Nowym Portem chcą, by umowa na dzierżawę gruntu na Westerplatte nie została przedłużona.
SPRAWA PRZEDŁUŻENIA UMOWY
Łukasz Hamadyk – radny dzielnicy Nowy Port – usłyszał niepokojące plotki, jakoby miasto przychylało się do lobbowania przedłużenia umowy.
– Docierają do nas informacje, zarówno z kręgów rządzących, jak i od urzędników, mówiące o tym, że czynione są działania mające doprowadzić do przedłużenia umowy ze spalarnią Port Service. Byłoby to ogromnym skandalem oraz zdradą obietnicy, która została niejednokrotnie złożona mieszkańcom. Żądamy zajęcia natychmiastowego stanowiska w tej sprawie i wyklarowania sytuacji – podkreśla.
Miasto odpowiada, że opiniuje negatywnie możliwość przedłużenia umowy z Port Service. – Dzisiaj nie są prowadzone żadne działania ze strony miasta mające na celu dalsze prowadzenie działalności przez spółkę na tym terenie. Prezydent wielokrotnie podkreślała w ciągu ostatnich miesięcy, i to w sposób jednoznaczny, że negatywnie opiniuje wniosek spółki co do kontynuowania tej działalności – tłumaczy wiceprezydent Gdańska Piotr Kryszewski.
UMOWA ZOSTANIE ZERWANA?
Grunt, na którym funkcjonuje spalarnia odpadów na Westerplatte, należy do Skarbu Państwa. To w gestii Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego jest więc decyzja dotycząca umowy. Na ten moment nie podjęto żadnych decyzji.
– Trwają analizy przedmiotowych dokumentów, zarówno tych prawnych, jak i tych finansowych. Czekamy na odpowiedzi z poszczególnych jednostek, z poszczególnych biur, na czym tak naprawdę stoimy. Jeżeli jakiekolwiek decyzje zostaną podjęte, a póki co jesteśmy na etapie analiz, to niezwłocznie o tym poinformujemy. Dział analiz prawnych przegląda dokumenty, sprawdza jakie są dokładnie postanowienia w zakresie umowy z lat 90. i ewentualnych późniejszych zmian, no i oczywiście kwestie finansowe, bo jednak kara jest tam bezpośrednio zapisana – mówi Natalia Glińska-Jackowska, rzeczniczka Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
W razie zerwania umowy PUW będzie musiał wypłacić odszkodowanie dla Port Service. Ma ono odpowiadać wysokości nakładów pieniędzy zainwestowanych przez właścicieli w tym miejscu. Rozważana jest również opcja przeniesienia spalarni w inne miejsce. Umowa na dzierżawę gruntu na Westerplatte kończy się we wrześniu.
Oskar Bąk/aKa