Pamiętacie historię o mieszkańcu Wejherowa, który ukradł klacz i chciał wprowadzić ją do swojego mieszkania, na trzecim piętrze bloku? News Grzegorza Armatowskiego rozszedł się szerokim echem po ogólnopolskich mediach i satyrycznych kanałach społecznościowych, włącznie z Make Life Harder czy kontem Michała Marszała. Ale nie tylko. Posłużył on też jako inspiracja dla kaszubskiego poety, który w swoim wierszu – a jakże, po kaszubsku – przedstawił nieco rozszerzoną wersję „znajomości” 19-latka i kradzionej klaczy.
Tomasz Fopke, były dyrektor Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w – tak, tak – Wejherowie, stworzył na ten temat dzieło w swoim cyklu „felietonowe wiersze”. W jego wersji 19-latkiem, który zdecydował się uprowadzić klacz, kierowało silne uczucie – miłość. Bohater liryczny nie od razu zorientował się, że jego obiekt westchnień jest koniem. Chce ją zaprosić na kawę, kupuje drożdżówkę, rozmawiają i spacerują, ale kiedy próbuje wprowadzić klacz do domu, pojawiają się problemy…
Cały wiersz znajdziecie na facebookowym profilu autora:
Posłuchaj fragmentów wiersza, z tłumaczeniem, w wykonaniu Tatiany Slowi:
Jeśli któryś z naszych artykułów inspiruje kogoś z Państwa do tworzenia własnych dzieł, śmiało, można się nimi podzielić, choćby poprzez sms-owy numer 603 06 06 06.
mrud