Gdynia: Jedyna kobieta wśród kandydatów na prezydenta musi zrezygnować z walki

Marta Siciarek nie wystartuje w wyborach na prezydenta Gdyni. Jej kandydatura nie została zgłoszona, ponieważ wcześniej komisarz wyborczy wskazał na uchybienie formalne. Siciarek wycofała się z walki o fotel prezydenta, bo jej komitet miał zbyt małą liczbę kandydatów na radnych. W Gdyni wymagane jest, aby w co najmniej trzech z pięciu okręgów zgłosić liczbę kandydatów nie mniejszą niż liczba mandatów, którą można zdobyć. Komitet „Gdynia dla ludzi” zrobił to tylko w dwóch okręgach, stąd odrzucenie kandydatury. Nadal jednak pozostaje kandydatką na radną.

Marta Siciarek to działaczka m.in. Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek oraz członkini Stowarzyszenia Współpracy Kobiet NEWW. Podczas kampanii zapowiadała działania na rzecz wzmocnienia głosu gdynian, którzy jej zdaniem nie mają praktycznie żadnego wpływu na to, w jakim kierunku podążą miasto. – Nie ma prawdziwych konsultacji, jest ich imitacja. Zależy nam także na wprowadzeniu większego budżetu obywatelskiego – tłumaczyła Marta Siciarek.

O fotel prezydenta Gdyni zamierzają się ubiegać: obecnie urzędujący prezydent Wojciech Szczurek, Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości, Andrzej Różański z SLD oraz Artur Dziambor z Kongresu Nowej Prawicy.

sp/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj