Kilkaset osób – bezdomnych, ubogich i potrzebujących – uczestniczyło w sobotę rano w wielkanocnym śniadaniu w Sopocie. Organizowane przez Caritas Archidiecezji Gdańskiej spotkanie odbyło się w Hali 100-lecia.
Życzenia złożył między innymi metropolita gdański, arcybiskup Tadeusz Wojda. Uczestnicy nie kryli wzruszenia i wdzięczności.
– To jest naprawdę niesamowite, że ludzie chcą nam pomóc – mówi jedna z uczestniczek śniadania.
– Od 20 lat jestem bezdomny. Chciałem kiedyś przyjść, bo były takie spotkania, ale się wstydziłem. Przyszedłem dopiero w grudniu, w Wigilię. Po tylu latach się odważyłem, było warto. Wszyscy jesteśmy tacy sami, prawda? Każdy może trafić na złą drogę – mówi bezdomny z Sopotu.
RADOŚĆ W SERCACH
– Radość, którą widać na twarzach naszych gości, jest odzwierciedleniem naszej radości w sercach. I to jest, po ludzku patrząc, nasz sukces – mówi dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej, ksiądz Janusz Steć.
Uczestnicy śniadania w Sopocie otrzymali także świąteczne paczki. Podobne spotkanie odbyło się przy bazylice św. Mikołaja w Gdańsku. Zorganizowały je Dominikańskie Duszpasterstwo Akademickie „Górka”, Polska Izba Restauratorów i Hotelarzy oraz Hufiec ZHP Gdańsk-Śródmieście.
Jakub Kaługa/puch