O łamanie prawa oskarżają dyrekcję Szkoły Podstawowej nr 60 na gdańskim Przymorzu ubiegający się o samorządowe mandaty przedstawiciele Wspólnej Gdańskiej Drogi 2050. W ostatnich dniach dwukrotnie musieli ponownie zawieszać zdjęte, ich zdaniem bezprawnie, banery.
Jak mówi przedstawiciel ugrupowania Paweł Zarzycki, plakaty wisiały nie na terenie szkoły, ale w pasie drogowym, za zgodą zarządcy.
– Sprzeciwiamy się takiemu podejściu dyrektorów, którzy mają wrażenie bezkarności. Dyrekcja zapowiedziała, że robiła tak przy poprzednich wyborach i będzie tak robić dalej – informuje.
Jak przyznaje miasto, dyrekcja powinna była zwrócić się do komitetu wyborczego. Przedstawiciele szkół zostaną wyczuleni na podobne sytuacje.
W Gdańsku plakatów wieszać nie można między innymi: na słupach oświetleniowych, mostach i wiaduktach, podpórkach rowerowych, terenach zielonych i na Głównym Mieście.
Od początku lutego gdańska straż miejska otrzymała 186 zgłoszeń o stwarzających zagrożenie i utrudniających widoczność plakatach. Zagrożenie potwierdziło się w 54 przypadkach. Zdjęte zostały 132 plakaty. Samodzielne niszczenie i usuwanie plakatów jest wykroczeniem za które grozi 150-złotowy mandat.
Sebastian Kwiatkowski/aKa