Kandydująca na prezydenta Gdyni Aleksandra Kosiorek oczekuje od działaczy Koalicji Obywatelskiej przeprosin i zaprzestania prowadzenia brudnej kampanii. Chodzi o rozpowszechnianie plotek o jej powiązaniach z Prawem i Sprawiedliwością.
Kandydatka na prezydenta Gdyni jako dowód zaprezentowała nagranie z jednego ze spotkań z wyborcami, na którym radna elekt Koalicji Obywatelskiej Larysa Kramin opowiada o zapleczu wyborczym Aleksandry Kosiorek.
Radną zapytał o to nasz reporter. – Pierwszym twardym dowodem jest zaplecze Aleksandry Kosiorek w postaci Zygmunta Trzebiatowskiego – mówiła.
Aleksandra Kosiorek podkreśliła, że oczekuje od Larysy Kramin publicznych przeprosin. – Jeżeli się ich nie doczekam, to twarde dowody mogą zostać zweryfikowane w sądzie – ostrzegła. – Od pana Tadeusza Szemiota oczekuję, aby zajął stanowisko wobec zachowania Larysy Kramin – dodała.
Tadeusz Szemiot, kandydujący na prezydenta Gdyni, poinformował, że wypowiedź Larysy Kramin jest jej prywatną opinią.
Marcin Lange/aKa