W gdańskiej synagodze po ostatnich deszczach pękł sufit. Okazało się, że strop był obciążony wielką ilością gruzu, o czym nikt wcześniej nie wiedział. Konieczny jest remont.
Na pomoc przyszli osadzeni z zakładu karnego na gdańskiej Przeróbce. W ostatnim tygodniu usuwali zalegające na poddaszu stare dachówki. – Po deszczach zawalił się sufit, ponieważ w latach 50-60 ubiegłego wieku ekipa remontowa nie usunęła gruzu, zostawiając około 2 tony na części zabudowanego sufitu, powiedział reporterowi Radia Gdańsk wiceprzewodniczący Gminy Żydowskiej w Gdańsku Michał Rucki.
Na wymianę dachu i okien potrzeba około 300 tysięcy złotych. Gmina wyznaniowa będzie starać się o pieniądze z puli przeznaczonej na remonty zabytków. Pomóc może też każdy. Datki można przynosić do synagogi przy ul.Partyzantów 7 w Gdańsku Wrzeszczu.
ga/mat