Strzały we Wrzeszczu. Antyterroryści zatrzymali dwóch mężczyzn, wiemy kim są

Siedem policyjnych zarzutów usłyszał mężczyzna, którego zatrzymali we Wrzeszczu policyjni antyterroryści. 34-letni gdańszczanin jest podejrzany o podpalenie samochodu i grożenie bronią swojej byłej dziewczynie.
W środę mężczyzna będzie tłumaczył się prokuratorowi, policja chce jego tymczasowego aresztowania. Mężczyzna jest dobrze znany gdańskiej policji. Był notowany za kradzieże, włamania i rozboje. Odsiadywał też wyrok za kradzież samochodu.

Teraz policja postawiła mu zarzuty: podpalenia osobowego mercedesa w jednej z dzielnic Gdańska, sterroryzowania bronią swojej byłej dziewczyny i jej kolegi oraz kradzieże samochodu. Mężczyznę zatrzymali antyterroryści, bo policyjni wywiadowcy ustalili, że ma broń i jest niebezpieczny. Znaleziono przy nim pistolet typu TT.

34-latek zostanie w środę przesłuchany w prokuraturze. Grozi mu do 10 lat więzienia. Będzie odpowiadał jako recydywista. Razem z 34-latkiem policja zatrzymała także jego kolegę. On po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony do domu.

AKTUALIZACJA 10:30 5.11.2014

 


Akcja antyterrorystów w Gdańsku-Wrzeszczu. Policjanci użyli broni, padło kilka strzałów. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy ukrywali się w jednym z mieszkań przy Lelewela.

Jak ustalił reporter Radia Gdańsk zatrzymani mogą mieć związek z uszkodzeniami mienia na terenie Gdańska. Obaj są teraz przesłuchiwani.

Policja nie udziela żadnych informacji na ten temat. Zaprzecza jakoby zatrzymani mężczyźni mieli związek z podpaleniami samochodów na gdańskiej Morenie.

ga/marz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj