Miasto z morza stolicą gimnastyki artystycznej. Trwa Gdynia Rythmic Stars and Baltic Junior Cup

(Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Po raz szósty Gdynia na kilka dni zamieniła się w międzynarodową stolicę gimnastyki artystycznej. Od środy, 1 maja Polsat Plus Arena gości 250 zawodniczek z 20 krajów, które rywalizują w ramach Gdynia Rythmic Stars and Baltic Junior Cup.

Do Gdyni przyjechały juniorki i seniorki między innymi z Norwegii, Węgier, Stanów Zjednoczonych, Hiszpanii, Brazylii, Niemiec i Francji. Kalendarz światowych imprez ułożył się w taki sposób, że mimo wysokiej rangi turnieju wiele zawodniczek traktuje go „treningowo”, ponieważ 22 maja w Budapeszcie wystartują Mistrzostwa Europy i na te zawody formę szykują między innymi Polki.

– Poziom polskiej gimnastyki artystycznej rośnie. Skoro nasze zawodniczki startują na trzech z czterech zawodach Pucharu Świata i na każdych zdobywają medal, to możemy powiedzieć, że są w czołówce – zapewnia Anna Mrozińska, dyrektorka turnieju i olimpijka z Aten.

(Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

OSTATNIA SZANSA

W Budapeszcie warto się przyłożyć. Czempionat Starego Kontynentu stanowi ostatnią szansę na wywalczenie przepustki na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Ogromne nadzieje pokładane są w 15-letniej Lilianie Lewińskiej, która kilka dni temu w Taszkiencie sięgnęła po brązowy krążek Pucharu Świata w układzie z obręczą. Warto zaznaczyć, że był to jej debiut w seniorskiej kategorii.

– W Gdyni chciałabym wykonać czysto wszystkie układy. Teraz mam okazję startować z bardziej doświadczonymi zawodniczkami. W juniorskich turniejach łatwiej było zdobywać medale, ale już udowodniłam, że mogę się liczyć także w rywalizacji ze starszymi – zapewnia reprezentantka Polski.

(Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

POLSKA PUBLICZNOŚĆ

O kwalifikację do Paryża w Budapeszcie powalczy także biało-czerwona kadra w układach zespołowych. W marcu dziewczęta wywalczyły złoto Pucharu Świata w Grecji, prezentując układ z trzema wstążkami i dwiema piłkami.

– Na zawodach w Gdyni w niedzielę, 5 maja wykonamy tylko pokaz, bo „zbiorówki” tutaj nie startują. Cieszymy się jednak, że możemy pokazać się przed polską publicznością. Przy okazji będziemy mogły sprawdzić nasz układ – podkreślają.

(Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

„NIEZWYKŁY SUKCES”

Ostatnią kwalifikację olimpijską polskie gimnastyczki artystyczne wywalczyły w 2012 roku. Szansa na powtórzenie tamtego wyczynu jest całkiem spora.

– To, co zrobiła w ciągu ostatnich lat Inga Buczyńska, trener kadry, stanowi niezwykły sukces. Posypały się medale. Inne federacje pracują na coś takiego latami, dlatego bardzo liczę na ten awans – podkreśla Adriana Szymańska, wiceprezes Polskiego Związku Gimnastycznego do spraw gimnastyki artystycznej.

(Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

BEZPŁATNY WSTĘP

Gdynia gości najlepsze gimnastyczki artystyczne z całego świata już po raz szósty. – Ta impreza jest wpisana na stałe w sportową historię naszego miasta. Anna Mrozińska, dyrektor turnieju, jest związana z gdyńskimi klubami, więc tym bardziej uważam, że to doskonałe miejsce na organizację tej imprezy – zaznacza Paweł Brutel, zastępca dyrektora Gdyńskiego Centrum Sportu.

Gdynia Rythmic Stars and Baltic Junior Cup potrwa do niedzieli, 5 maja. Wstęp dla kibiców jest bezpłatny.

Mateusz Czerwiński/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj