Jesteś fanem motoryzacji i nie masz pomysłu na spędzenie Nocy Muzeów? Automobilklub Morski zaprasza do udziału w drugiej edycji Rajdu 40+. Zabytkowe, przynajmniej 40-letnie auta wyruszą 18 maja o godzinie 10:30 spod Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim, żeby wieczorem dojechać w okolice Muzeum Kaszubskiego imienia Franciszka Tredera w Kartuzach.
Ubiegłoroczna, pierwsza edycja Rajdu 40+ cieszyła się sporym zainteresowaniem. Na ulice wyjechało około 30 perełek, które na co dzień z reguły stoją w garażu, ciesząc oko właścicieli. W ten jeden dzień widok zabytkowych aut radował także serca mieszkańców regionu, którzy wyszli na trasę ich przejazdu i… podziwiali.
– To nawiązanie do wycieczek samochodowych, które były popularne w dwudziestoleciu międzywojennym – wyjaśnia Bartosz Gondek z Automobilklubu Morskiego.
MIEJSCE BEZ ZMIAN
Rok temu trasa wiodła spod Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim przez Nowy Staw do Malborka. Miejsce startu drugiej edycji Rajdu 40+ pozostaje bez zmian. Finisz tym razem odbędzie się jednak na Kaszubach, a dokładnie – w okolicach Muzeum Kaszubskiego imienia Franciszka Tredera w Kartuzach.
– Po drodze odwiedzimy Muzeum Miodu i niedawno wyremontowany dworzec kolejowy w Pszczółkach. Następnie pojedziemy do Skarszew, gdzie zwiedzimy miasto i zamek. Ozdobą będzie przepiękna trasa wśród drzew, pomiędzy Skarszewami i Kartuzami. W okolicy Muzeum Kaszubskiego czeka nas poczęstunek. Będą także rekonstruktorzy – dodaje Gondek.
GARBUSY I AUTA ZAKONNIC
W wydarzeniu mogą wziąć udział przynajmniej czterdziestoletnie auta, ale także – niezależnie od roku produkcji – popularne „garbusy” z silnikiem chłodzonym powietrzem i Citroeny 2CV (tym autem poruszały się zakonnice w filmach z serii „Żandarm” z Louisem de Funesem).
– Właściciele automobili będą się bawić, będąc przy okazji elementem zabawy dla tych, którzy przyjdą ich oglądać. Istotne jest, żeby to były fajne auta, a cezura 40+ sprawia, że na pewno będą one nietypowe – zapewnia Gondek.
Wpisowe wynosi 150 złotych od załogi niezrzeszonej w Automobilklubie Morskim i 100 złotych w przypadku członków. Szczegóły można znaleźć na stronie stowarzyszenia na portalu Facebook.
Mateusz Czerwiński/MarWer