Kandydat PiS do sejmiku: W Szadółkach powinna powstać nowoczesna spalarnia

– Uważam, że ktoś powinien znaleźć się w prokuraturze, tak o sprawie wysypiska śmieci Szadółki mówił w Rozmowie Kontrolowanej Radia Gdańsk kandydat do Sejmiku Województwa Pomorskiego z ramienia PiS Marian Szajna. Odniósł się także do swoich wcześniejszych słów, że Szadółki są jednym wielkim bublem, który trzeba naprawić. Rozmowę prowadził Jacek Naliwajek.
Zdaniem Mariana Szajny, zamiast wysypiska powinna powstać nowoczesna spalarnia śmieci. – Ale nie na warunkach i technologii, jakie proponują obecne władze i zarząd. Czyli nie spalania rusztowa, ale na przykład plazmowa. To droga inwestycja, ale do przełknięcia dla gdańskiej technologii.

Kandydat od Sejmiku Wojewódzkiego zwrócił uwagę, że obecna sortownia została stworzona jako prototyp. – To projekt w fazie rozruchu, też nie był wcześniej stosowany na masową skalę. A jednak wydano 380 milionów złotych na modernizację. Naprawa musi więc iść w kierunku utylizatorni.

Gość Radia Gdańsk zastanawiał się też, w jakiej lokalizacji powinna się znaleźć nowa spalarnia. Problemem są zatwierdzone plany zagospodarowania przestrzennego. – Kolbudy po sąsiedzku nigdy nie zgodzą się, żeby umieścić tam spalarnię. Są za to tereny przemysłowe wokół Oczyszczalni Wschód, które są niezależnie brane pod uwagę. Wprawdzie tu pojawi się problem, co zrobić z wielką, śmierdzącą hałdą. Uważam, że odzyskiwanie metanu jest niewystarczające w porównaniu do tego, co się generuje. Tę ilość trzeba zweryfikować, być może odwiertów potrzeba znacznie więcej.

dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj