Pierwsi pacjenci opuścili foczy szpitalik Stacji Morskiej imienia profesora Krzysztofa Skóry w Helu. W tym sezonie, od kwietnia, pod opiekę specjalistów z Uniwersytetu Gdańskiego trafiło ponad trzydzieści fok. To dwa razy mniej niż przed rokiem.
– Porównując z trzema ubiegłymi latami, trzeba powiedzieć, że był to spokojny czas. Pierwszy pacjent trafił później niż zwykle. Limit na ten rok faktycznie mamy chyba wyczerpany. Wypuściliśmy już pierwsze cztery foczki, a teraz, po kolei, mamy następnych pacjentów gotowych do wypuszczenia. Osiągnęły odpowiednią masę, są samodzielne, potrafią jeść rybę, więc możemy z powrotem wypuścić je do środowiska naturalnego – wyjaśnia dr Iwona Pawliczka, kierownik stacji.
Według naukowców ostatni pacjenci powinni być gotowi do wyjścia na wolność w czerwcu. Populację foki szarej w Bałtyku szacuje się na sześćdziesiąt tysięcy osobników. Relację z życia nowych fok można znaleźć >>>TUTAJ.
Sebastian Kwiatkowski/MarWer