Policjanci zatrzymali 42-latka, który włamał się i okradł jeden z gdańskich hosteli. Mężczyzna „wpadł”, ponieważ przesadził z ukradzionym alkoholem i zasnął na ławce.
Sprawca w hostelu zniszczył klimatyzator. Spakował też 30 butelek alkoholu i damskie ubrania.
– Po zgłoszeniu policjanci, idąc śladami potłuczonych butelek alkoholu, dotarli do ławki, na której drzemał włamywacz – poinformował aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy gdańskiej komendy.
ZŁODZIEJEM BYŁY PRACOWNIK
42-letni mieszkaniec Sierakowic został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Podczas zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci poszukiwali go od kilku dni za inną kradzież z tego samego hostelu. Wówczas mężczyzna ukradł myjkę ciśnieniową, butlę z gazem, puste beczki od piwa i solniczki.
– Okazało się, że sprawca jest byłym kucharzem hostelu. Został rozpoznany dzięki monitoringowi i pomimo tego, że podczas włamania miał na głowie pończochę – poinformował oficer prasowy.
Sprawca jeszcze w czwartek, 23 maja usłyszy zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi do dziesięciu lat więzienia.
JS/puch