Lądowisko dla śmigłowców na dachu Szpitala Miejskiego w Gdyni w końcu ma pozwolenie na użytkowanie. Platforma gotowa była już na początku 2023 roku, ale ponad rok trwały jej odbiory techniczne. Problemem było między innymi dostosowanie lądowiska do przepisów przeciwpożarowych. Wzmocnienia wymagała też konstrukcja szpitalnego budynku.
Jak mówi prezes Szpitali Pomorskich Jolanta Sobierańska-Grenda, konieczność dodatkowych prac związanych z odbiorami zwiększyła koszt inwestycji o kilka milionów złotych.
– Wszystkim nam zależało na tym, żeby zarówno lądowisko, jak i budynek szpitala były bezpieczne dla pacjenta i użytkowników. Z tego powodu mieliśmy dużo problemów z uzyskaniem akceptacji co do rozwiązań przeciwpożarowych. Mamy świadomość, że jest to ponad 100-letni budynek, w związku z czym takie trudności istnieją. Było to też związane z kosztami, dodatkowymi pracami. Pierwotna kwota w wysokości 11 milionów złotych niestety się zwiększyła i finisz mamy na 15 milionach złotych – tłumaczy.
Przy szpitalu w Wejherowie lądowisko dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wykorzystywane jest około stu razy w ciągu roku. Jego użytkowanie w Gdyni szacunkowo ma być na podobnym poziomie.
Marcin Lange/aKa