Do środy na kampusach trzech największych gdańskich uczelni pojawią się mobilne punkty urzędu miasta. Studenci będą mogli dowiedzieć się, jakich formalności należy dopełnić, by móc zagłosować w niedzielnych wyborach. Nie wszystko załatwimy jednak „od ręki”.

– Można dopisać się do spisu wyborców w Gdańsku, zostawiając wniosek u nas lub skorzystać ze strony internetowej gov.pl. Ewentualnie kierujemy do urzędu po odebranie zaświadczenia o prawie do głosowania. To zaświadczenie pozwala głosować w dowolnej obwodowej komisji wyborczej. Żeby je dostać należy się zgłosić do referatu ewidencji ludności z dowodem osobistym. Na tej podstawie można zaświadczenie otrzymać od ręki  – wyjaśnia Anita Pytlos z Urzędu Miasta Gdańska.

OSTATNI DZWONEK

Urzędnicy przypominają, że to już dosłownie ostatni moment na to, by załatwić formalności. Czas mamy do czwartku.

– Od ubiegłego tygodnia bardzo zwiększyło się zainteresowanie wyborami. Zachęcają do tego różne akcje i coraz częstsze rozmowy o pobieraniu zaświadczeń dla tych, którzy wyjeżdżają oraz o możliwościach zmiany miejsca głosowania, czyli o dopisywaniu się do spisu wyborców w Gdańsku. Mimo że obserwujemy zainteresowanie, nie przygotowujemy specjalnego wydłużenia godzin, dlatego że większość spraw można załatwić drogą elektroniczną. Dla przykładu, na 4,5 tysiąca wniosków dotyczących zmiany miejsca głosowania, tylko 75 jest papierowych – wskazuje Tomasz Filipowicz z gdańskiego magistratu.

PIERWSZE WYBORY

Oliwia Hauchszulz, przewodnicząca Samorządu Studentów Politechniki Gdańskiej, uważa, że dzięki tego typu akcjom, liczba studentów idących na wybory zwiększy się znacząco. – Trzeba namawiać nowych studentów i uświadamiać im, jakie to jest ważne, szczególnie, że dla dużej części z nich to są pierwsze wybory. Myślę, że studenci, młodzi ludzie, coraz odważniej, coraz chętniej wyrażają swoje zdanie. Jesteśmy młodzi i niepokorni, więc mamy dużo do powiedzenia. To jest przeżycie, to duży krok, kiedy w końcu idzie się zaznaczyć krzyżyk, wyrazić swoje zdanie – przekonuje Hauchszulz.

Mobilne punkty urzędu pojawią się na kampusach Politechniki Gdańskiej, Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Oskar Bąk/puch