Dwa lata kary bezwzględnego więzienia za brutalne zabicie kotów

(fot. Katarzyna Kamińska)

Do więzienia trafi mężczyzna, który w Małym Podlesiu koło Kościerzyny w brutalny sposób zabił dwa małe koty. Do zajścia doszło w sierpniu ubiegłego roku. Na miejscu byli inspektorzy OTOZ Animals, którym skazany miał również grozić.

Sąd skazał mężczyznę na 2 lata bezwzględnego pozbawienia wolności – to kara łączna zarówno za zabicie kotów, jak i znęcanie się nad rodziną oraz grożenie inspektorom OTOZ Animals.

SUKCES DLA ORGANÓW ŚCIGANIA

Wyrok jest już prawomocny. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji sąd nie miał wątpliwości co do winy Pawła W. Wyrok jest sukcesem dla organów ścigania, bo sądy rzadko wydają wyroki bezwzględnego więzienia dla sprawców podobnych przestępstw.

Sprawa ujrzała światło dzienne 3 sierpnia ubiegłego roku. Animalsi na jednej z posesji znaleźli truchła małych kotów. Policja ustaliła, że zwierzęta zostały zadeptane, a sprawcą jest 46-letni Paweł W. Mężczyzna usłyszał zarzuty m.in. zabicia zwierząt ze szczególnym okrucieństwem, a sąd aresztował go na 3 miesiące. O sprawie informowaliśmy >>>TUTAJ.

„TAK OKRUTNE ZACHOWANIE NALEŻY PIĘTNOWAĆ”

Jak mówi działaczka na rzecz zwierząt Katarzyna Kamińska, która była na miejscu zdarzenia, w naszym społeczeństwie nie ma pozwolenia na mordowanie zwierząt.

– Sąd tym razem stanął na wysokości zadania i nie był pobłażliwy wobec sprawcy, który w okrutny sposób zabił koty. Tak okrutne zachowanie wobec istot żywych należy piętnować. Każdy, kto w brutalny sposób zabija naszych braci mniejszych, powinien zostać skazany na bezwzględne więzienie – podkreśliła w rozmowie z Radiem Gdańsk Katarzyna Kamińska.

Za tego typu przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj