– Wszystkie jednostki radiotechniczne w Polsce wymagają stałego doinwestowania. Wzmocnienie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej będzie jednym z tematów zbliżającego się szczytu NATO w Waszyngtonie – mówił prezydent Andrzej Duda po wizycie w bazie 34. Chojnickiego Batalionu Radiotechnicznego.
Dodał, że dlatego chciał przed szczytem odwiedzić jednostkę radiotechniczną, która służy na zapleczu tego, co widzimy na pierwszej linii obrony.
– To oni obserwują cały czas przestrzeń powietrzną nad Polską i wokół Polski, to oni podejmują pierwsze informacje o tym, że obcy statek powietrzny może się zbliżać do naszych granic. Obserwują go i uruchamiają odpowiednie procedury bezpieczeństwa, żeby granice Rzeczypospolitej były dobrze strzeżone. Można więc śmiało powiedzieć, że to są cisi aniołowie stróżowie – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent, mówiąc o doinwestowaniu wojsk radiotechnicznych, zwrócił uwagę na fakt, że chodzi nie tylko o sprzęt i bazę radarową, ale także o infrastrukturę i zaplecze, z których korzystają żołnierze.
ZWIĘKSZENIE WYDATKÓW NA OBRONNOŚĆ
Zapowiedział, że z uwagi na rosyjską agresją na Ukrainie, będzie postulował w Waszyngtonie o podniesienie poziomu wydatków na obronność do 3 proc. PKB w krajach członkowskich NATO. Obecnie nie wszystkie kraje łożą na obronność 2 proc. PKB.
– Wydatki Polski powinny sięgać 4 proc. PKB – podkreślił Andrzej Duda, dodając, że ma nadzieję, że obecny rząd utrzyma aktualny poziom finansów na obronność.
Kuba Kaługa/puch/raf