Padł bielik znaleziony pod Słupskiem. Miał złamane skrzydło

Bielik trafił do Ośrodeka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w pobliskim Warcinie.
Bielik trafił do Ośrodeka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w pobliskim Warcinie. (fot. Grzegorz Ferlin)

Nie udało się uratować bielika, którego przedwczoraj znaleziono na polu w Łosinie koło Słupska. Ptak padł mimo opieki weterynaryjnej.

Rannego drapieżnika z uszkodzonym skrzydłem znaleźli mieszkańcy. Przekazano go do Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w Warcinie. Ptak był bardzo osłabiony, prawdopodobnie spędził na polu kilka dni. Miał otwarte złamanie skrzydła spowodowane, jak przypuszczają specjaliści, zderzeniem z wiatrakiem. Ptak miał około pięciu lat.

-Niestety w ranę wdało się prawdopodobnie zakażenie, podczas czyszczenia zauważyłem larwy, które zwykle pojawiają się po kilku dniach od urazu. Z moich obserwacji wynika, że ptak musiał spędzić na ziemi po uderzeniu co najmniej kilka dni, może nawet pięć i niestety nie udało się go uratować mimo pomocy weterynarza- mówi Paweł Kmieć z Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w Warcinie.

Przemek Woś/ar

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj