Zmarł jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, Jerzy Stuhr. Był także reżyserem filmowym oraz teatralnym, profesorem sztuki, pisarzem i pedagogiem. Stworzył wiele niezapomnianych kreacji filmowych. Jerzy Stuhr był też członkiem kapituły Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej od jej pierwszej edycji.
Od 2008 roku bywał też przewodniczącym kapituły. – Przez wszystkie te lata oryginalnym, wyostrzonym zmysłem praktyka towarzyszył misji promocji i popularyzacji polskiej dramaturgii współczesnej. Będzie nam go brakowało – napisano na stronie Teatru Miejskiego im. Witolda Gombrowicza w Gdyni, organizatora Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.
WYBITNA POSTAĆ
Jerzy Stuhr rozpoczął karierę w Starym Teatrze w Krakowie. Występował w spektaklach Andrzeja Wajdy. Jednak największą popularność przyniosły mu role filmowe. Pracował z Andrzejem Wajdą, Krzysztofem Kieślowskim, Krzysztofem Zanussim, Juliuszem Machulskim, Jerzym Jarockim, Wandą Laskowską i innymi wybitnymi twórcami. Rozpoznawalność zyskał między innymi dzięki rolom w „Seksmisji” czy „Kingsajzie”.
Zdaniem krytyków, rozpoczął nową erę w polskim dubbingu. Jego najsłynniejszą rolą jest osioł ze „Shreka”, ale głos podkładał między innymi też pod listonosza Josepha Roulina w nominowanym do Oscara „Twoim Vincencie”.
Jerzy Stuhr został laureatem Polskiej Nagrody Filmowej za rolę drugoplanową w filmie „Persona non grata” w 2005 roku. W 2018 otrzymał nagrodę specjalną za osiągnięcia życia.
W ostatnich kilkunastu latach aktor zmagał się z problemami zdrowotnymi, walczył z nowotworem, przeszedł zawał serca i udar. Jerzy Stuhr zmarł w szpitalu w Krakowie, miał 77 lat.
IAR/hb