Kilkanaście interwencji w tym roku odbyli pracownicy słupskiego schroniska, często w asyście policji, aby odebrać z rąk oprawców zwierzęta. Zwierzęta były bite, kopane, głodzone i przetrzymywane w złych warunkach.
-Dobrze byłoby na każdą interwencję jechać w asyście policji. Staramy się, tak je prowadzić, aby mieć wsparcie mundurowych. Dzięki tym akcjom wiele zwierzaków odbieranych jest swoim oprawcom – informuje Michela Zawiślińska ze słupskiego schroniska dla zwierząt. – Edukujemy, wspieramy, działamy, tyle możemy zrobić dla naszych braci mniejszych. Te, które do nas trafiają, często wymagają dużych nakładów finansowych na leczenie oraz wsparcia behawiorysty, często ze strachu, na dotyk i bliskość człowieka reagują agresją. Trudno nam oswoić je z tym że człowiek nie krzywdzi, jednym z takich psiaków, także z interwencji jest Amarena. Mieszka z nami od maja – dodaje.
Posłuchaj:
Ustawa o ochronie zwierząt wskazuje, że osoba popełniająca przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.
Joanna Merecka-Łotysz/ar