Kilkadziesiąt osób uczcilło w Gdańsku ofiary ataku na Mariupol

mariupol1

– To akt barbarzyństwa i terroryzmu – mówią o zdarzeniach w Mariupolu Ukraińcy mieszkający w Trójmieście. W sobotę, w wyniku przeprowadzonego przez separatystów ataku rakietowego, zginęło trzydzieści osób, a około stu zostało rannych. Przed konsulatem Ukrainy w Gdańsku kilkadziesiąt osób złożyło kwiaty i znicze, by uczcić pamięć ofiar. Modlili się za zmarłych i zaśpiewali hymn Ukrainy. – Działania terrorystów i bandytów wykraczają poza nasze wyobrażenia. Możemy tylko w ten sposób uczcić pamięć tych, którzy codziennie giną w obronie integralności i jedynej Ukrainy. Atak to kolejne potwierdzenie polityki, prowadzonej przez Rosję i Putina. Trudno to komentować, bo to akt barbarzyństwa – mówiła Marta Kowal ze Związku Ukraińców w Polsce i profesor Uniwersytetu Gdańskiego.

Nie rozumiem dlaczego to robią. Do tej pory nawet jak były działania wojenne, to walczono na froncie, a nie atakowano ludzi w mieście. To straszne – mówiła jedna z Ukrainek, mieszkająca w Trójmieście.

Anastazja Jawłocznik z Charkowa jest w Gdańsku od półtora roku. Mówi, że chce tu zostać, ale cały czas jej serce jest na Ukrainie. – Czuję dziś złość na Rosję i Putina. Czuję też smutek z powodu tylu ofiar. Ale wierzę, że nasza walka ma sens i że Ukraina da radę, zwycięży tę wojnę. To już niedługo.

mariupol2mariupol3mariupol4

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że nie ma alternatywy dla porozumienia z Mińska dotyczącego warunków zawieszenia broni. Zawarte we wrześniu porozumienie zakładało m.in. utworzenie zdemilitaryzowanej strefy buforowej na wschodzie Ukrainy.

Papież Franciszek wystąpił w niedzielę z nowym apelem o przerwanie działań zbrojnych i podjęcie dialogu na Ukrainie.

js/rs
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj